Wpis z mikrobloga

Siema mirki i mirabelki, to mój pierwszy post na mirko, więc trochę #witamsie

Tydzień temu przytrafiła mi się niemiła sytuacja. Wracając do domu na mój samochód wpadł rowerzysta, uderzył w prawy tył auta (nadal się zastanawiam jak to zrobił i o czym myślał ten idiota, bo sposób w jaki to zrobił napawa mnie zdumieniem). Oczywiście wstał i uciekł. Nie miałem szans żeby dogonić go uciekającego po chodniku. #!$%@? over 9000. Gdy wyszedłem z auta zobaczyć szkody, dostrzegłem jedynie parę rys, jednak nie miałem czasu żeby dokładnie się przyjrzeć. Samochód był trochę brudny więc od razu pojechałem na myjnię aby go umyć i przy okazji dokonać dokładniejszych oględzin. Głupi ch*j zbił mi tylną lampę () nie zauważyłem tego wcześniej. Rysy ze zderzaka i reszty karoserii zeszły po lekkim polerowaniu.

Jednak jak to jest z reguły, jak się ogląda auto po takim zdarzeniu to nie ogląda się tylko jednego fragmentu lecz cały... na przednim błotniku znalazłem wgniecenie (,) K**WA. Musiało się to stać tego samego dnia, kiedy samochód stał na parkingu przed pracą. Ktoś przechodził między samochodami, niósł coś ciężkiego, zahaczył o mój samochód i stało się. Oczywiście żadnej kartki za wycieraczką nie zastałem.

Z lampą nie da się nic zrobić, muszę znaleźć jakąś na szrocie. Bardziej irytuje mnie to wgniecenie na błotniku. Wiem, że da się je punktowo wyciągnąć. Nie mam osobiście doświadczenia z takimi naprawami ani znajomych, którzy takich napraw dokonywali. Zależy mi na tym aby lakier pozostał oryginalny i robota była zrobiona dobrze. Żadne szpachle i inne #januszemotoryzacji nie wchodzą w grę.

Stąd pytanie do was, czy ma ktoś jakiś sprawdzony warsztat w Warszawie lub okolicach, który potrafi dokonać tego typu naprawy?


#samochody #motoryzacja #warszawa #pytanie #kiciochpyta #gorzkiezale
gumchew - Siema mirki i mirabelki, to mój pierwszy post na mirko, więc trochę #witams...

źródło: comment_xhzjxmu3GretmKCb5QTc0vtPzrVJHDLa.jpg

Pobierz
  • 8