Wpis z mikrobloga

Różowa opowiadała mi historię o swojej dalekiej ciotce "Grażynie". Owa grażka jeździ sobie samochodem, aż pewnego dnia wyjeżdżając powoli z parkingu zarysowała inny zaparkowany samochód. Co zrobiła? Uciekła? Nie! Zostawiła notatkę dla kierowcy? Nie! :D Otóż: zadzwoniła na policję, że on hurrrdurrr stoi krzywo i przecież jakby stał prosto to by w niego nie uderzyła xD Tak się spięła w swoim przekonaniu, że nawet jak policja przyjechała i powiedziała, że to jej wina to ona na to, że mandatu nie przyjmuje i sprawa trafia do sądu xD
#logikarozowychpaskow #truestory #kierowcy
acidd - Różowa opowiadała mi historię o swojej dalekiej ciotce "Grażynie". Owa grażka...

źródło: comment_LRvVPriOhZrqwfsRjjMxQvXRLfMPd7Dy.jpg

Pobierz
  • 76
  • Odpowiedz
@Arachnofob: Jeszcze jak miałem swoje pierwsze BMW to zaraz pod samym domem kobitka wycofała we mnie złotym Yarisem. Wysiadamy oboje, bardzo ładna blond pani w wieku ok. 35-40, od razu widać że jej głupio i okazuje skruchę, pyta co z tym zrobimy... Patrzę na swój przód - ani śladu, pancerny niemiec rocznik '83. Jej tył - zderzak połamany w #!$%@?. Uśmiechnąłem się do niej, machnąłem ręką i powiedziałem, że nic się
  • Odpowiedz
@Arachnofob: Grubo Mireczku. Trafiles na 'prawdziwych Polakow' o mentalnosci 'kim to ja nie jestem!'.

Az zacytuje klasyka:

A w Polsce? Ja #!$%@?... W Polsce jak w lesie, #!$%@?. Nie, w Polsce jak w chlewie obsranym gównem, #!$%@?. Spojrzysz się na Polaka-robaka, to jak zauważy, że się na niego patrzysz to, #!$%@? albo podejdzie i Ci #!$%@? albo się spyta:
- Co #!$%@?, chcesz #!$%@? #!$%@?? Patrzysz się na mnie na Polaka-robaka.
  • Odpowiedz
@acidd: to ja znam jeszcze lepszą, koleś przejechał na czerwonym i jebnął w drugie auto. Wysiadają i się pytają "co z tobą, czemu na czerwonym jedziesz?", "zamyśliłem się". ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@SillySweet: ja wiem czy lepsze? Każdy może popełnić błąd, nawet bardzo głupi...

@SillySweet: Muszę przebić, niestety własną głupotą. Nie widziałem sygnalizatora (budowa wiaduktu i zasłaniało go rusztowanie), ale uznałem że NA PEWNO mam
  • Odpowiedz
  • 96
@Arachnofob Kiedyś na parkingu pod Castoramą jechałem za babką, ona nagle daje po hamulcach, więc ja też się zatrzymałem. Nagle widzę wsteczny, gwałtownie rusza i jeb, atrapa pęknięta, statuetka się wygięła, a u niej pękł zderzak... Durr hurr co pan robi?! Mówię jej, że to ona wjechała we mnie, na co usłyszałem, że jak się widzi, że ktoś cofa to się nie podjeżdża na sam zderzak... Dzwonię do serwisu i pytam o
  • Odpowiedz
@Arachnofob: mój teściu ma golfa, którym często śmigam. Dodatkowo jest mechanikiem i wszystko w nim naprawia, we #wroclaw często się #!$%@? jak mi się ktoś wcina a czasem ale rzadko to trąbię. W golfie klakson niestety nie działał więc upust emocjom mogłem dać tylko światłami albo porzucać paniami do towarzystwa pod nosem. Oznajmiłem, że trzeba naprawić ten klakson teściowi, oczywiście olał sprawę. Pewnego razu jechał gdzieś tym golfem i stał przed
  • Odpowiedz
@Stefaniak91: mam kolegę który zamontował sobie pod maską głośnik i ma do tego gruszkę w aucie

jak przepuszcza jakieś starsze panie które umiały podbiec do przejścia i nagle tracą siły jak już na przejściu się znajdują to komentuje "wolniej już nie można" i takie podobne teksty
  • Odpowiedz
@enron: dokładnie, sam uważam na drodze, ale raz śmignąłem na czerwonym... zagadałem się z pasażerem, kątem oka wydawało mi się że widzę zielone i jadące przez skrzyżowanie samochody (jak potem doczytałem jest to taka zmyłka mózgu, coś na zasadzie, że przy małym bodźcu mózg może dorobić sobie sytuację by pasowała do oczekiwań, nawet ma to jakąś nazwę), co gorsza nawet sam nie kapnąłem się że wjechałem na czerwonym, dopiero pasażerka powiedziała
  • Odpowiedz
@acidd: Akcja działa się na parkingu przed pracbazą mojego różowego. Do wyjazdu stoi dwa auta (za kierownicą jakaś 20-25 lat różowa a za nią szefowa mojej narzeczonej)

Nagle coś tej z przodu się poprzestawiało i na wstecznym przydzwoniła w auto stojące z tyłu (ja kilka metrów dalej obserwowałem akcje i byłem przekonany, że będzie akcja)
Ta wyskakuje z gębą do babki stojącej za nią, że to jej wina, że tam stała!
  • Odpowiedz
przed światłami zatrzymałem się przed taką Grażyną

Grażyna wsteczny i jeb w mój przedni zderzak


@Arachnofob: Oboje podjechaliście pod skrzyżowanie tyłem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Tarec: przed skrzyżowaniem i przed Grażyną...

Grażynę miałem przed sobą i skrzyżowanie też miałem przed sobą

Grażyna stała przede mną...

możliwe, że powinienem użyć, sformułowania "przed skrzyżowaniem, za Grażyną", ale jak widać tylko ty nie zrozumiałeś
  • Odpowiedz
@enron: jasne, ale prowadzenie auta przynajmniej w teorii się z czasem automatyzuje tzn. robisz wszystko mechanicznie - stoją światła, patrzysz na światła - czerwone stop, zielone jedź ;-) W historii ciotki Grażynki może się ciotce pomyliło i np. gdyby była sytuacja, że ta osoba zaparkowała faktycznie w złym miejscu, np. zastawiając cały wąski chodnik to prawdopodobnie dostałaby również mandat - może babce się pomieszało i uznała, że to ten typ sytuacji
  • Odpowiedz
Poszkodowana grzecznie chciała się dogadać bo wielkich szkód nie było - oczywiście nie bo nie, dzwonie po męża. Poszkodowana po policje.

Przyjechały bagiety i mąż, biedak głowę zwiesił bo nie było tu dyskusji


@Ubiprom: to dziwny ten mąż, jak kocham swoją żonę tak w takiej sytuacji bym jej powiedział "nie wygłupiaj się, przeproś i spiszcie oświadczenie. Jak nie ma na czym, to przywiozę" :)
  • Odpowiedz
@acidd:
@Arachnofob: jechałem kiedyś od rodziców ze wsi do miasta. Na wsi wiadomo, samochody stoją po obu stronach ulicy "zaparkowane" w polowie na chodniku. Jechała za mną babka w mondeo (faktycznie trochę za szybko bo jechalismy ~80km/h w terenie zabudowanym). Z naprzeciwka autobus a na polowie mojego pasa stało zaparkowane auto. Najpierw myślałem, że zdążę go ominąć zanim autobus dojedzie, niestety nie zdążyłem i musiałem ostro zahamować. Sprawa tak się
  • Odpowiedz