Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki #zwiazki #seks jak radzicie sobie z kobiecym wytryskiem?

Przyznam, że na początku to było bardzo fajne, czułem się męsko i w ogóle wiadomo, każdy niebieski marzy o tryskającym różowym.

Ale od pewnego czasu zaczęło mi to sprawiać pewien kłopot. Współżyjemy bardzo często (5 -6 razy w tygodniu), do tego często dochodzi do dwóch wytrysków (różowego, nie moich) w czasie jednego stosunku. Prowadzi to do znacznej ilości plam - i w nich tkwi mój problem.

Prześcieradła dopierają się po trzecim - czwartym praniu, a czasami w ogóle. Poszewki, tak samo. Ale to jeszcze pół biedy, bo da się wyprać. Gorzej, że kołda, pokrowiec na materac i sam materac są już zbrukane - a łóżko nie ma nawet pół roku!

Już raz przeżyłem krępującą sytuację gdy odwiedził mnie znajomy i zauważył na poduszkach (nota bene - czarnych) dość jednoznaczne ślady, których nie dało się sczyścić. Podczas wizyt jakichkolwiek gości - w tym rodziców - muszę uciekać się do środków typu koce, narzuty, wieczny bałagan na łóżku itp.

Co robić? Czy są jakieś sposoby na zmniejszenie obfitości wytrysku? A może jakaś technika, żeby w coś ten wytrysk złapać? Poradźcie, bo sam już nie wiem.


#kiciochpyta #zwiazki #problemypierwszegoswiata #mieszkanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 99