[Strusprawa1]

Hejka. Wytrzymałem do dnia 6 i nie wytrzymałem, bo czułem niewyobrażalny ból w jądrach. Samo chodzenie sprawiało problem. Teraz po tym czuję ogromną ulgę. Czy tak powinno być? Warto to przeczekać następnym razem? Przez te 6 dni prawie codziennie zdarzało mi się trochę pomasować, ale byle się nie rozkręcać... Co robicie w takich sytuacjach?
#nofapchallenge #nofap

[S.....i]

@Strusprawa1 kastracja w tym przypadku da 100% satysfakcji.

[NzeroZeroB]

@Strusprawa1: Wszystko ok, pierwszy raz 6 dni kolejny raz 12 i potem 24 i już jesteś happy.

[ameneos]

@Strusprawa1: po #!$%@? macasz swojego #!$%@??

[MichaI]

@Strusprawa1: mózg musi odpocząć od uderzeń dopaminy, wszystko trwa wiele tygodni, czasem miesięcy, poza tym że nie walisz konia musisz CAŁKOWICIE odciąć się od porno - to chyba nawet ważniejsze tym bardziej dla początkujących z nofap.

[Strusprawa1]

@NzeroZeroB: Dzięki za info. Tak też podejrzewałem. :)
@ameneos: Czasem trzeba umyć ;)
@MichaI: Był program do blokowania, ale usunąłem, bo blokował wykop.pl... Ale powinienem wytrzymać.
Dzięki za opinie i pomoc. :)

[MichaI]

@Strusprawa1: PO #!$%@? CI PROGRAM

Podejmij decyzję że nie oglądasz porno, na wykopie tag nsfw na czarnolisto i tyle. Raz odpalisz porno = resetujesz licznik, nofap nie ma sensu przy nawet najmnijeszej ilości porno.

[ameneos]

piszecie tylko o niewaleniu ale to tylko ułamek, żeby podleczyć układ nagrody. Wielu fapowiczów jest uzależnionych choćby od gier komputerowych. Po latach nawet nie grają dla przyjemności, lecz z kompulsywnego przymusu...