Wpis z mikrobloga

Nie lubię wchodzić na tematy polityczne, ale to nie wkurza...

Minęły piękne czasy wolności na wyścigu #f1 #monza. Dzięki zamachom terrorystycznym pojawiły się kontrole podczas wejścia na tor i nie można już wnosić praktycznie niczego poza wodą i jedzeniem. Oczywiście da się "przemycić" jakieś winko, ale nie zmienia to faktu, że zmusza człowieka do kombinowania:/


Dzięki świetnej polityce ograniczana jest nam swoboda... :/
  • 10
@Bieniuraper: I co z tego? Tu nigdy takich obostrzeń nie było i nigdy to nie powodowało problemu. Nikt nigdy nic nie rzucił na tor, nikt nigdy nie zrobił zamachu na F1. A na np. meczach (wszędzie) zdarzało się, że leciały rzeczy na murawę, więc mieli podstawy, żeby takie przepisy wprowadzić.
@ptasigryp: Rozumiem kontrole, które mają na celu nie wnoszenie broni, noży itp. Ale jak jest procedura "no metal" i przez to termosu nie mogę wnosić to już jest wkurzające.

Swoją drogą, na torze sprzedają Heinekena w szklanych butelkach (mnóstwo osób z nimi chodzi). I to nie jest problem...
@Reepo: Mi też nie zaglądali (chociaż niektórym zaglądali), ale wykrywaczem metali przejechali.
Swoją drogą z tymi zakrętkami to też jest śmiechu warte. Ja sobie zostawię 2-3 w plecaku "na później" i jak mi każą odkręcić i zostawić zakrętkę to będę miał zapasowe...