Wpis z mikrobloga

W dniu wczorajszym, tj 14 września w małym, powiatowym szpitalu w województwie zachodniopomorskim, na świat przyszedł chłopczyk, dziecko urodziło się siłami natury, przed czasem, bo w 36 tygodniu ciąży. Oczywiście dziecko z racji trwającego porodu i niskiej masy urodzeniowej było wyziębione. Rodzice tuz po odpępnieniu, poinformowali zespól medyczny wspomagający poród, że:

- NIE WYRAŻAJĄ ZGODY na umieszczenie dziecka pod promiennikiem cieplnym – uzasadniając szkodliwością promieniowania;

- NIE WYRAZILI ZGODY na podaż Witaminy K – uzasadniają, że w leku znajdują się szkodliwe dla życia i zdrowia dziecka substancje;

- NIE WYRAZILI ZGODY na wykonanie zabiegu Credego – argumentując, iz wystarczy zakropić dziecku oczy mlekiem matki....

- NIE WYRAZILI ZGODY na zaszczepienie dziecka szczepionką przeciw WZW B – ponieważ „ta szczepionka bardziej szkodzi, niż pomaga i jest śmiertelnym zagrożeniem (!)

W efekcie czego NASZ BOHATER – lekarz (specjalista pediatra), poinformował rodziców, o skierowaniu sprawy do Sądu Rodzinnego, o „Pozbawienie władzy rodzicielskiej, na czas pobytu w szpitalu ze względu na stworzenie zagrożenia życia i zdrowia noworodka”

Sąd zebrał się w owym szpitalu, w trybie przyspieszonym. Podczas trwającej prawie 4 godziny rozprawy orzekł:

„NA PODSTAWIE ZEZNAŃ, OGRANICZENIE PRAW RODZICIELSKICH W ZAKRESIE UDZIELANIA ŚWIADCZEŃ MEDYCZNYCH”

Chwilę po wydaniu wyroku, w szpitalu pojawił się kurator, który podpisał wszelkie niezbędne zgody, na wykonanie odpowiednich procedur medycznych u noworodka.

Po około dwóch godzinach okazało się, że rodzice „porwali” dziecko ze Szpitala.

W chwili obecnej są poszukiwani przez Policje.


sauce https://www.facebook.com/ANTYukryteTerapie/posts/1948667528706200
#bekazpodludzi #polska #dzieci #szczepienia #szpital #zdrowie ##!$%@? #prawo
  • 116
Według mnie sprawa nie jest tak jednoznaczna jak próbują to przedstawiać admini tego fanpage. Wiele osób w komentarzach im zwraca uwagę na to. Wcześniakowi z 36 tyg oprócz wyziębienia nic nie dolegało, dlaczego zamiast zmuszać rodziców do oddania dziecka do cieplarki nie zaproponowano położenia go na piersi matki lub ojca i przykrycie nagrzanym kocem? Do innych zabiegów typu podanie wit. K czy kontrowesyjny zabieg Credego można by przecież przekonać ich póżniej sensownymi
Wiele osób w komentarzach im zwraca uwagę na to. Wcześniakowi z 36 tyg oprócz wyziębienia nic nie dolegało


@tHoePs: To wiele osób musiało być na miejscu. Zgadza się?

czy nie lepiej byłoby upewnić się że dziecko ma siły na to, żeby dobrze znieść szczepionkę, upewnić się, że nie ma wrodzonego braku odporności itp.?


Jak?

zaatakowani chamstwem i brutalnością lekarzy

No tak, chamy i brutale bo robią to co do nich należy,
@nontepeto: w poście wymienione zostało, że rodzice nie zgodzili się na promiennik, wit K, zabieg Credego i szczepionkę. Jedynie umieszczenie pod promiennikiem jest procedurą dla dzieci wychłodzonych itp. reszta to standardowe zabiegi dla noworodka. Gdyby stan dziecka był taki ciężki jak próbują to ukazać to te zabiegi byłyby inne np. podanie leków ratujących zdrowie i życie, intubacja, operacja itp.
Poza tym nie wierzę, że rodzice świadomie chcą dla dziecka źle -
@innych: dziecko należy do rodziców? Ja pi[{#^le juz pomijam ten roszczeniowy ton, ale to nie jest przedmiot, zeby można było mowić ze do kogoś należy. Tak mi sie skojarzyło - jak nie szczepić to dziecko jest własnością rodzicow, ale jakby sie ktos chciał wyskrobać to juz matka nie ma prawa decydować bo to jest oddzielny człowiek ( )