Na ostatniej wizycie u psychologa uświadomiłem sobie, że jestem upośledzony emocjonalnie i staram się uciekać od wszelkich uczuć, chyba rzeczywiście tak jest. To w sumie może być powodem tego dlaczego praktycznie z niczego nie potrafię czerpać radości. I teraz zastanawiam się jak mógłbym to naprostować.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link