Wpis z mikrobloga

No, miałem ostatnie dwa dni kryzysu i nie mogłem się wygrzebać z łóżka, żeby pobiec () a pogoda nie pomagała. Na szczęście dzisiaj się udało przebiec całkiem przyjemne 12.3km (ʘʘ) Oby tak dalej i nie dać się zniechęcić złej pogodzie () październik/listopad to zazwyczaj miesiące, które idą najbardziej topornie. Kurtka przeciwdeszczowa już w pogotowiu, a w sklepie czekają już słuchawki wodoodporne do odebrania ( ͡ ͜ʖ ͡). Trzymajcie kciuki. Mam do was pytanie. Ja zawsze biegam na czczo, niezależnie od dystansu(od 5km do 25km) jak to u was wyglada? #bieganie #biegajzwykopem
  • 10
@BenzoesanSodu: dokładnie. W niedziele miałem zawody na 5km i chcąc nie chcąc zjadłem o 9 szejka białkowego z bananem i serkiem wiejskim(bo o 12:30 dopiero bieg...) i co? Od 2 km kolka ( _)
@KredaFreda: No i właśnie po to zamowilem słuchawki! Co do biegania w deszczu - również bardzo lubię, co nie znaczy, ze rano mnie to kompletnie demotywuje do życia :p
@thatguy93: Poranne bieganie mi nie służy, osobiście preferuje godziny wieczorne (19-21). W ciągu dnia staram się tak rozłożyć posiłki, aby nie jeść już min. 3 godziny przed treningiem. Tym sposobem udaje mi się uniknąć kolki. A przy porannych startach na 3 godziny przed biegiem skromne śniadanie (bułka z drzemem/miodem) + kawa i chwilę później banan.Jak do tej pory się sprawdza :-)
@thatguy93: Haha, dostrzegam analogię! Jeżeli nie wyszedłem na trening wieczorem i powiedziałem sobie, że nadrobię rano, to w 90% nie dotrzymałem słowa ... Z upływem czasu przekonuję się, że jestem bardziej nocnym markiem, niż rannym ptaszkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)