Wpis z mikrobloga

Jak nie chciałam iśc do szkoły to jadłam surowe ziemniaki żeby rano wymiotować, ale nie zadziałało i musiałam pójść
  • 9
  • Odpowiedz
@LAU-RA: ja jak nie chciałem iść do szkoły to szedłem obok szkoły, wracałem do domu i mówiłem ze lekcje odwołali bo nauczycielka chora xD myślałem ze mama to łyka napóźniej okazało się doskonale wiedziała o co chodzi, ale nie dawało po sobie poznać bo bym to nazbyt wykorzystywał ze pozwala mi zostawać w domu gdy chce i ze jeszcze mi te dni na wywiadówkach usprawiedliwiała ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz