Wpis z mikrobloga

Mirki, właśnie wróciłem z jazdy próbnej nowym Stingerem GT (V6 3.3 biturbo, 370KM, AWD). I powiem tyle - to auto jest świetne. Wygląda genialnie, prowadzi się jak przystało na Gran Turismo, jest wygodne, szybkie, świetnie wyposażone i ładnie wykonane. We wnętrzu co prawda ergonomia czasem przegrywa z designem (tablet ba środku, rozmieszczenie niektórych przycisków, lewarek automatu), ale można mu to wybaczyć. Podstawowy minus jest taki, że w mieście ten samochód czuje się źle, ale to raczej kwestia rodzaju auta (długie, szerokie i dość niskie) niż tego konkretnego modelu.

Niemniej jednak na co dzień wolę moją Optimę SW GT :P

#motoryzacja #kia

foto zajumane
bidzej - Mirki, właśnie wróciłem z jazdy próbnej nowym Stingerem GT (V6 3.3 biturbo, ...

źródło: comment_R3sQ53STnfAGFklblNZRTGsojrku8gPo.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@niezwornowazony: po komentarzu wnoszę, że w dupie byłeś, gunwo widziałeś, także ten...


@dylski: @blueray: automat 6 biegowy (hydrokinetyk), spalanie przy 100km/h nawet i poniżej 7l/100km, 130km/h jakoś w granicach 7.5-8, 160 - 9, okolice 200 - 11.5, przy 240 koło 15.
  • Odpowiedz
@bidzej: widzialem wystarczajaco bo miałem dwa Ceedy w leasingu ( ͡º ͜ʖ͡º) najtansze bo najtansze, ale sporo się kijanek naoglądałem. To są samochody dobre dla przedstawicieli handlowych, nie moglbym jezdzic nimi dalej niz do sklepu

jedyne co robi wrazenie w tym Stingerze to silnik. Forma nadwozia jak i wnętrza to niemieckie odgrzewane kotlety i mocny 'tryhard'. Te samochody są tak samo atrakcyjne jak Reeboki z Deichmanna
  • Odpowiedz
@niezwornowazony a za 50k można mieć 10 letniego Bentleya Azure. Nie wiem jaki jest sens porównywania cen nowego i używanego. Za 5 lat stinger pewnie będzie schodzić po <80k. A sporo ludzi ma alergię na używki zwłaszcza w tym kraju wciskania powypadkowców.
  • Odpowiedz
@Assailant: no tak, wlasnie napisales ze za 5 lat sie bedzie oplacac kupic uzywanego Stingera :D to ja wolalbym dziś kupić używane Maserati które nie straci wiele na wartości ;) ale to kwestia gustu, i tak nie wydałbym więcej niż 150 tys na samochod dzisiaj, a ja osobiscie mam uczulenie na samochody nowe. Chciec oczywiscie bym chcial... dostac... ale kupic autko które na dzien dobry traci kilkadziesiąt tyś to słaby deal.
  • Odpowiedz
@bidzej: Po premierze Giulii i pierwszych recenzjach mialem mieszane uczucia. Ale to, co slysze o Stingerze nie pozostawia takiego wrazenia. Jak bede zmienial samochod, to KIA bedzie brana pod uwage.
  • Odpowiedz
@niezwornowazony:

piecioletnie Maserati GranTurismo które niczego nie udaje


Ahahahaha, zajady mam ze smiechu. Przecież to jest jeden z bardziej pozerskich samochodów świata, który udaje luksusowe coupe, w rzeczywistości kryjąc w sobie przestarzałą technologię, fatalną jakość wykonania, elektrykę z Fiata Stilo i jeszcze większą od nastoletnich Alf awaryjność. Ty wiesz, że po prawie JEDENASTU latach na rynku oni dalej produkują ten model? Mało tego, w tym roku robią nawet lifting otwarcie sugerując,
  • Odpowiedz
@niezwornowazony: ok, powiem tak: podstawowy błąd jaki popełniasz, to budowa wizerunku marki na przykładzie schodzącego modelu budżetowego, który w dodatku dla Kii jest nadal pomostem między tanimi przyrządami do jeżdżenia, a cywilizowaną motoryzacją. Szczególnie biorąc pod uwagę tempo, w jakim Koreańczycy gonią resztę. Weź Golfa VI i VII - czym się różnią w praktyce? Odświeżoną gamą silników, zegarami, rozmieszczeniem nawiewów i...? Niczym więcej (pod spodem jest jeszcze nowa płyta podłogowa, ale
  • Odpowiedz