Wpis z mikrobloga

@Kalafiorek_Zaglady: tak jakoś to mi się skojarzyło XD

Mój stary poparzył sobie rękę. NAPRAWDĘ, #!$%@?, ULTRA POPARZYŁ. Potrzebuje przeszczepu, więc jako jego syn zgodziłem się oddać skórę. Lekarz powiedział, żebym przyszedł na operację, to mi wszczepi ekspander. #!$%@?, nie wiedziałem, co to, ale poszedłem. #!$%@?, ja się obudziłem, to miałem na plecach pod skórą taką, #!$%@?, gumową kulę, a z niej przez dziurę w skórze wystawała gumowa linka, na której końcu
@Matias: Też tak miałam, póki nie zamieszkałam z moimi znajomymi, którzy się totalnie niczego nie wstydzą. xDD Ale mowie to pod katem tego, iz jest to bardzo pozytywny akcent. Nagle zaczelam mniej zwracać uwage na całkiem normalne rzeczy i sie juz ich nie wstydzę, polecam xD
@MaxiimumR: No i super. Z drugiej strony, lepiej czasem popracować z domu (jeśli można), bądź wziąć zwolnienie, niż słuchać w robocie: "zarazisz mnie! nie mogę być chory... mam za tydzień ślub... a ja mam chrzciny... a ja pogrzeb psa" ;D
@Matias: Ano, prawda. Dlatego ja, mimo pierwszego tygodnia studiow, juz mam zwolnienie z uczelni i sie wygrzewam w domku. :'3 Ale grzecznie nadrabiam wszystko. ()
@MaxiimumR: Ale Ci dobrze leniuchu. () Nie ma to jak wakacje, a po wakacjach - wakacje chorobowe. U mnie ostatnio wszyscy nagminnie po urlopach trafiają na zwolnienie lekarskie... a ja w piątek popracowałem z domu, bo coś mnie rozkładało, a teraz kolejny tydzień przede mną.