Wpis z mikrobloga

@Jakis_ja: I Prezes SN nie można "przedłużyć" kadencji to po pierwsze. Po drugie, nowa ustawa co najwyżej mówi o stanie spoczynku sędziego SN, nie o kadencji I Prezes. Po trzecie, jeżeli jest jakiś spiek to raczej chęć wypracowania linii "wykonanie prerogatywy przez Prezydenta uzdrawia sytuację" bo to umacnia stanowisko, że skoro Przyłębską mianował Prezydent to wcześniejsze problemy z procedurą wyboru nie miały znaczenia.
@Ogar_Ogar: A to nie było w tej nowej ustawie czasem automatycznego przeniesienia w stan spoczynku sędziego SN po przekroczeniu 65 lat? I ewentualne pozwolenie na pozostanie w SN zależało właśnie od prezydenta?
Bo jeśli tak, to jestem na 100% pewien, że PAD nie pozwoli Gersdorf na pozostanie w SN pod pretekstem właśnie niekonstytucyjnych procedur wyboru. Jak Piłat zagra.
@Ogar_Ogar: No poczekamy, zobaczymy. Pracujesz w kancelarii PAD, że taki pewien swego jesteś? Bo Kaczyński ewidentnie głowy Gersdorf żądał, ba, nawet proPADowska Romaszewska postulowała "wywalenie" I prezes SN. A skoro wszyscy w obozie władzy chcą tego samego, a pretekst "właśnie się pojawił", to sprawa wydaje się być oczywista. Jakby było inaczej możesz wołać - publicznie (na wykopie ofc ) przyznam ci rację, że się myliłem a PAD zachował się szlachetnie.
@Jakis_ja: Gdyby nie pewne wątpliwości konstytucyjne, to ja też po Gersdorf nie będę płakał - ona jest okropnym I Prezesem SN, a jej tłumaczenie z wizyty na Prezydenta są po prostu żenujące i dyskwalifikację do zajmowania jakiekolwiek funkcji kierowniczej.
@Ogar_Ogar: z punktu widzenia Kaczyńskiego każdy, kto nie jest uzależniony osobiście od niego jest opozycją, ale mi chodziło o to, że wyrok który łaskawie zostawia Gersdorf na stanowisku opisujesz jako niesamowitą łaskę Trybunału.