Wpis z mikrobloga

W końcu wybrałem się do kina na "Twój Vincent". Bardzo fajnie spędzone półtorej godziny. Nieco obawiałem się polskiego dubbingu, ale w mojej ocenie nie był taki zły.
Pozwolę sobie na pewną refleksję z kategorii #samotnosc : Chyba nikt nie przyszedł tam sam - zawsze ze znajomymi lub drugą połówką. Domyślam się więc, że chodzenie w takie miejsca samemu może być nieco smutne. Dlatego jeśli jakiś mirek lub mirabelka z #lodz chcieliby się wybrać, a nie mają z kim, to ja jestem chętny do towarzystwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#kino #film
  • 8
@ivbefre: I serio myślisz o tym podczas filmu? Ja czuję się dużo bardziej samotny na przykład właśnie teraz w mojej piwnicy niż na widowni w kinie. Zazwyczaj chodzę ze znajomymi ale parę razy zdarzyło mi się pójść na film samemu i też było spoko, a może nawet lepiej, bo wiedziałem, że nikt mi nie będzie przeszkadzał:)
@ivbefre: Byłam niedawno na tym filmie, świetny jest po prostu :) Tylko mi się trafił dubbing angielski i polskie napisy, w ogóle bardzo dziwnie i myślałam, ze tak jest ogólnie, ale jak widać nie :<
@ivbefre: W Warszawie, w kinie Atlantic ;) Wydawało mi się, że dubbing do takiego filmu jest spoko, tak jak do każdego filmu animowanego (w przeciwieństwie do zwykłego filmu, gdzie nie da się oglądać z dubbingiem, bo strasznie irytuje) i nastawiałam się wlaśnie na polski dubbing a tu taka niespodzianka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Virino Dubbing w tym filmie jest całkiem udany i mówię to jako przeciwnik dubbingu. Odniosłem wrażenie, że aktorzy podkładający głos w polskiej wersji byli tak dobrani, by wyglądem lub charakterem odpowiadać postaci na ekranie. Ale mimo wszystko, gdybym wiedział, że w Wawie leci bez dubbingu, to bym specjalnie się przejechał ( ͡° ͜ʖ ͡°)