Wpis z mikrobloga

Murki, powiedzcie, czy jestem #patologiazewsi , czy też nie.
Przed chwilą wyszliśmy z żoną z restauracji sushi. Aspiruje ona do grona bardziej "eleganckich" w mieście. Zamówiliśmy sobie przystawki i 4 rolki sushi. Z uwagi na zaciążenie żony, wybraliśmy takie bez surowej ryby, jednak po otrzymaniu tacy z sushi, okazało się że zamiast futomaka z pieczonym węgorzem, jest uromak owinięty pieczonym węgorzem, ale z surowym łososiem w środku. Zgłosiliśmy to kelnerowi, który jeszcze 2 razy się dopytywał, o które danie nam chodzi, ale ostatecznie przyniósł kolejną tackę z odpowiednim daniem. Zjedliśmy większość, nie ruszając niezamawianej rolki i poprosiliśmy o spakowanie reszty do domu. Pan kelner, spytał czy chcemy żeby spakować nam niezamawiane danie. Zacząłem coś bąkać, że nie zamawialiśmy tego, więc raczej nie, na co obydwoje usłyszeliśmy, że "to nie ma znaczenia, i tak nie wpłynie to na rachunek". No to skoro i tak ma się zmarnować, to poprosimy bardzo.
Otrzymałem rachunek, zapłaciłem kartą, wstaliśmy od stołu, ale wkładając napiwek do tacki, spojrzałem dokładniej na rachunek i zauważyłem, że to niezamawiane danie zostało nam też naliczone. Poprosiłem pana o wyjaśnienie, a ten stwierdził, że przecież nigdzie tak nie ma, żeby dostać jedzenie, nawet niezamawiane i za nie nie płacić. "Wydawało nam się, że dokładnie to pan wcześniej powiedział." "Wiem, co powiedziałem, to jest niemożliwe". Na taką odpowiedź poprosiłem, żeby wyjął rolkę z opakowania i zwrócił mi odpowiednią kwotę. Oczywiście robił z tym spory problem, ale ostatecznie zwrócił mi odpowiednią kwotę w gotówce.

Czy zachowowałem się jak niewychowany cham, chciałem przycebulić i robiłem problem biednemu kelnerowi, czy jednak zawalczyłem o swoją godność i zachowałem się jak należy.

#patologiazewsi #patologiazmiasta #kiciochpyta #savoirvivre #foodporn #sushi #pytanie

Czy zachowałem się dobrze?

  • Nie, jesteś chamem 9.1% (8)
  • Tak, prawidłowo, walczyłeś o swoją godność 90.9% (80)

Oddanych głosów: 88

  • 8
@Arveit chodzimy tam od wielu lat, zwłaszcza jeśli jest okazja do poświętowania i zawsze obsługa była na wysokim poziomie. Tego człowieka widziałem pierwszy raz, więc nie będę jeszcze robił antyreklamy całej restauracji.