Aktywne Wpisy
ZielonaOdnowa +67
Mam maly przydomowy sad, wlasciwie ciagle w trakcie tworzenia od trzech lat od kiedy tu mieszkam.
W pewnym momencie, pod wplywem kanalu na yt "polskie superowoce" pomyslalem ze oprocz standardowy wisni, jablek porzeczek, borowek czy malin chcialbym troche mniej spotykanych owocow, posadzilem aronie, rokitnik, pigwowiec japonski i jagode kamczacka, planuje jeszcze wiosna acerole, swidosliwe, actinidie (minikiwi) i roze jadalna.
Macie moze jakies propozycje innych malo popularnych a ciekawych krzewow lub drzew owocowych
W pewnym momencie, pod wplywem kanalu na yt "polskie superowoce" pomyslalem ze oprocz standardowy wisni, jablek porzeczek, borowek czy malin chcialbym troche mniej spotykanych owocow, posadzilem aronie, rokitnik, pigwowiec japonski i jagode kamczacka, planuje jeszcze wiosna acerole, swidosliwe, actinidie (minikiwi) i roze jadalna.
Macie moze jakies propozycje innych malo popularnych a ciekawych krzewow lub drzew owocowych
thedestroyerofeels +1444
Mam taką wizję. Gdybym się teraz zabił to obudziłbym się tego samego dnia, przeżywając ten sam dzień w nieskończoność w próżni alternatywnej rzeczywistości. Taki dzień świstaka.
Ja #!$%@?, to gorsze niż płonąć w ogniu piekielnym. Podobnych teorii mógłbym wysnuć jeszcze dziesiątki, ale sam wierzę i mam nadzieje, że nic tam nie ma - ciemność i nicość istnienia oraz świadomości.
Wreszcie jakiś aktywny wypoczynek po tym podłym, brudnym świecie.
@ORMO-27: To niezły dzień musiałeś mieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Slucham_psa_jak_gra_
@ORMO-27
@kwasnydeszcz: Przez pewien czas mogłoby być cudownie jeśli człowiek by się odpowiednio nastawił. Ale po pewnym czasie stałoby się to irytujące. Lepsza byłaby wizja życia po śmierci w alternatywnej rzeczywistości.
@ORMO-27: Czemu wizja odpoczynku i radości nie ma sensu i jest niezdrowa?
@1rowerblazeja: To brzmi dobrze i sensownie. Nawet pasowałoby do jakiejś religii lub organizacji duchowej.
Pamiętasz jak było przed narodzinami? No to po śmierci będzie tak samo
I nagle nie jest to już takie straszne
Jak masz kogoś, kogo kochasz, to po rozstaniu za cholerę nie jest tak samo, jak zanim poznałeś tę osobę.
Ale, jeżeli człowiek to taki mokrokosmos, to koniec powinien być taki sam jak makrokosmosu
Ciemność, brak zmian, zero absolutne
Już nihiliści mają lepsze poglądy.
Komentarz usunięty przez autora
@ORMO-27: czy ja wiem xd to by było niezłe, bo można by było przeżyć ten dzień na wiele różnych sposobów, trochę zaszaleć, pozachowywać się nierozważnie, spróbować rzeczy, których się kiedyś obawiało, zobaczyć jak bliscy zachowają się w różnych dziwnych sytuacjach itp. itd.