[wymyslnylog]

Limeryk: "oj Dana Dana"
W podtytule: "Wydra taterkę z wyrka ci wydrze"

miałeś Dana złoty róg
ostał Ci się ino pług
którego nie brałeś na swe wyprawy
piłeś i grzmociłeś widzów dla zabawy
ze strimów uciekałś chyżo do big maka
żarłeś jak smok wawelski, ale będzie draka
bo pewnego wieczoru przyjdzie pan dratewka
dosypie tu i uwdzie po wiaderku soli
a gdy sięgniesz po cole
wszystko się spie...
oj będziesz Ty bratku w dużej niedoli

samotny, zaspany z eksmisja na karku
z posmakiem big maka po wczorajszym żarciu
i koniec pieśni, pobudka wstajemy
cały spocony z pryszczami na plecach
nadwaga to dobre ze 40 kilo
co wtedy zrobisz bidulu, dziecino

mógłbym długo wymieniać Twe zasługi dla świata
pycha, gniew, lenistwo i inne sratatata

żeby nie było tak katastroficznie
Danielu, Danielu, terapią do celu
jest szansa ze się wygrzebiesz
bo zdrów jeszcze jesteś choć mocno w potrzebie

gdy jakoś zobaczysz trzy bukwy onegdaj
czytaj uważnie będzie tam wyraźnie
D D A wpisane to o Tobie - poważnie

Matka Twa Małgorzata to chora osoba
Jaca również, alkoholowa zabiera ich zmora
Im pomóc będziesz mógł wtedy kiedy sami zrozumio
Ratuj siebie, ratuj brata wszak jesteście rodziną.

#danielmagical

[C.....M]

@wymyslnylog: A Dana rzekł czytając o rodzinie twe zdanie,
- #!$%@? brata, #!$%@? matke. Tylko hajs, mak i agnieszki ruchanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[wymyslnylog]

@Cynamon_TM:

Cynamonie drogi, z rymu tego wrażenia ugięły się me nogi

Zażaliżgdy może to być prawda
acz chciałem trochę optymizmu w ten nihilizm wtłoczyć
bo #!$%@?ć dane to igraszka tak prosta jak koszt kostki masła.

[C.....M]

@wymyslnylog: Kostka masła tania, aczkolwiek sklepy,
walą taką marże, że jest droga niestety,
Powiem Ci ja zatem, bardzie wspólnej doli,
Tabula rasa, zaczales od niczego, i do niczego wracasz... powoli...
Memento mori, pamietaj o smierci,
Tuczniku, na pogrzebie, ustaw kamery, a będziem wniebowzięci. Amen

[wymyslnylog]

@Cynamon_TM:
Cynamonie toż taki potencjał na wykopu zmarnowanie
tylko 3 plusy za tak dobre wersy, toć to niesłychane

Myślałem w swej pysze że swym kunsztem zjem Cie na śniadanie
ale ostatni zwrotka pokazała mi kto marnym sługą o kto panem

Myślałeś może o stremowaniu swej twórczości powstawanie
mickiewicz na suke, 3zł, gadanie
kociołek tadeusza pana zapodany
karteluszki ino świszczą a Ty masz fejm #!$%@?

[C.....M]

@wymyslnylog: Szkoda mi trzech złotych, by lirycznie zniszczyc tucznika,
Zadowole się jeno z kazdego plusika :)
Chodz mozna by bylo zakasać rękawy,
zewrzeć szyki, napić się wspolnie streamowej sławy,
Lecz czy wtedy to nie bedzie wielkie wypaczenie?
Gdy z ideowego poety, w patoliro-hejtera się zmienie?