Wpis z mikrobloga

@myszczur: Mogłeś jeszcze do prokuratury dzwonić i po sygnaturze akt się dowiedzieć o co tam w ogóle chodzi, ale to może być kompletna bzdura, typu sprawa przeciw osobie z którą miałeś jakiś kontakt, a nie widziałeś jej od 10 lat. Albo poprzedni lokator mieszkania, w którym teraz mieszkasz. Albo osoba, która kupiła od Ciebie kiedyś samochód. I milion innych opcji. Ogólnie ze spokojem, nie ma się czym stresować.
  • Odpowiedz