Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ja #!$%@?, siedze sam w pubie i pije browca bo się #!$%@?łem. Bez owijania w bawelne. Oswiadczyłem się rózowemu. Przytuliłem ją tak od tyłu i mając pudełko z pierścionkiem w ręku po prostu spytałem czy zostanie moją żoną. Zamiast odpowiedzi na pytanie uslysząłem, że mógłbym chociaż uklęknąć i powiedzieć coś miłego. No mnie nieco zamurowało, w końcu wiedziała, że nie lubię kiczu, nie jestem romantykiem i wiedzy o związkach nie czerpię z filmów z Julią Roberts. Odpowiedziałem, że klękają poddani przed królową, na co ona walnęła focha i stwierdziła, że zepsułem jej TEN moment. Jeszcze po jej minie i tonie głosu widać było, że oczekuje przeprosin, ale kurde, nie uważam, że coś źle zrobiłem. Nie wiem teraz co z tym zrobić, nacodzień nie zachowywała się jak księżniczka, a nasz związek opierał się na stuprocentowym partnerstwie. Dodam, że kiedyś już wybadałem grunt i twierdziła, ze nie oczekuje fajerwerków, podróży na kilimandżaro i restauracji ze skrzypkiem w tle, że wystarczy jej, żeby oświadczyny były szczere. Czy ja faktycznie aż tak #!$%@?łem?

#zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 111
  • Odpowiedz
Dawanie dupy na zgodę


@Wielki_Atraktor: Dawanie dupy... no fajnie masz z mężem/żoną

Dla mnie kobieta wykazała się kompletnym brakiem szacunku


Oczywiście że to było chamskie, złe i nie powinno się zdarzyć. Ale jak szuka zrozumienia to niech się ożeni z kolegą (wyjdzie za mąż??). Kobiety mają całkiem inne mózgi i trzeba sobie z tego zdać sprawę, a wręcz się tego nauczyć.
To że nie mówiła jakie chce mieć oświadczyny nie znaczy
  • Odpowiedz
To że nie mówiła jakie chce mieć oświadczyny nie znaczy że on nie powinien się tego domyślić


@Hmrogrz: Jeśli ktoś nie potrafi, na uprzednio zadane pytanie, jasno i klarownie wyartykułować tego czego oczekuje, to oznacza że jest najzwyczajniej upośledzony i szkoda tracić czas na kogoś takiego.
  • Odpowiedz
@SalsaDeAmigo: Chodziło mi o to że w Twoim związku jest "dawanie dupy" w moim jest seks, miłość, kochanie.

Za taką potwarz to ona ma wyjść z inicjatywą


@SalsaDeAmigo: Masz racje, nie mogę się nie zgodzić, z punktu widzenia faceta to ona jest winna, to jest logiczne i niezaprzeczalne. Ale ona do #!$%@? nie jest facetem, a jej mózg przetwarza informacje jak 90% kobiet, a nie jak 90% mężczyzn. Te dwa
  • Odpowiedz
@bihu: To może powinien o te oświadczyny zapytać, tak jak wspominałem, przy okazji romantycznej komedii gdzie takie oświadczyny miały miejsce? Pytanie w stylu "a ty jak to sobie wyobrażasz" było by chyba odpowiednie?
  • Odpowiedz
@Hmrogrz: ale z postu opa wynika, że badał wcześniej grunt czyli:
- rozowa mówi A
- op robi A i robi to szczerze
- op dostaje zjebe bo chociaż zrobił A, to jej jednak chodziło o B o czym oczywiście nie powiedziała

Przecież żeby #!$%@?ć takie akcje to trzeba się wykazać IQ na poziomie parapetu.
  • Odpowiedz
@bihu: Widzisz, mój różowy też mówił że nie chce restauracji, randki, itd itd, ale zapytałem wprost o klękanie i tego chciała. Nie dlatego żeby poczuć wyższość nad facetem, ale tak po prostu, miała taką potrzebę/fantazję. Czasami ją przepraszam za swoje winy, czasami uważam że się myli ale nie kłócę się o to i wiesz co, kiedy chcę wyjść z kolegami to wychodzę, jak wracam późno nachlany to nie mam problemów, jak
  • Odpowiedz
@Hmrogrz: Po przeczytaniu tego posta tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że to wszystko jest zwyczajnie #!$%@?, a decyzja o życiu w pojedynkę jest najlepszą jaką mogłem podjąć.
  • Odpowiedz
@bihu: Odrzuczasz baaaaardzo dużo tylko dlatego że w 5% związku będziesz musiał się poświęcić. Tak, sytuacje o jakich piszę to jakieś 5%. Ale każdy ma wybór który szanuję, najlepiej jednak wybierać pomiędzy dwoma rzeczami które się poznało w prawidłowy sposób.
  • Odpowiedz
@Hmrogrz: Wiesz, nie podejmuję nigdy decyzji od tak. Znam siebie i swój charakter na tyle dobrze, że wiem, że to dla mnie nie jest po prostu wskazane.
  • Odpowiedz
no klęknąć już mogłeś chyba że to uwłacza Panu i Władcy Wszechświata


@Arszen:
Wiadomo - zawieranie związku małżeńskiego to powinno być #!$%@? błaganie na kolanach faceta, żeby kobieta się łaskawie zgodziła móc zgarnąć w razie rozwodu połowę zarobionego przez niego majątku, dzieci i jak dobrze pójdzie jeszcze dostać jakieś alimenty xD. Ja #!$%@?ę, ten smrut.
  • Odpowiedz
le zapytałem wprost o klękanie i tego chciała. Nie dlatego żeby poczuć wyższość nad facetem, ale tak po prostu, miała taką potrzebę/fantazję.


@Hmrogrz: tak tak XD
  • Odpowiedz
@Hmrogrz: Ciekawe, że musiałeś iść na nauki przedmałżeńskie, aby dowiedzieć się, że w związku się rozmawia, że potrzeby kobiet i mężczyzn różnią się oraz, że ogólnie są różnice płci.

Co do problemu OP - zależy jak się umawialiście. Jeśli to miała być niespodzianka to lekko #!$%@?łeś. Jeśli umawialiście się, że po prostu chyba nadszedł czas na małżeństwo to było ok.
Nie porównuj się do innych par. Każdy związek jest inny, a
  • Odpowiedz
@Arszen: @Nieobliczalna_Calka: co wy #!$%@? niby nie chcecie ale chcecie? Co wam wiecej da skrxypek czy romantyczna kolacja xdd tu chyba chodzi o uczicie i o tresc a nie forme? Wolicie oklepana kolacje czy cokolwiek innego nawet jesli nie wymaga mega nakladu $ ?
  • Odpowiedz
@tyrytyty: A ty jak masz fantazje żeby laska zwisała na linie obciągając Ci fiuta do góry nogami gdy ty w tym momencie masz 12V podpięte pod jaja to to jest żeby czuć się od niej lepiej czy poprostu żeby coś w sobie zaspokoić, coś spełnić?
  • Odpowiedz
@Flypho: Zajebiste podejście do małżeństwa. Ale skoro na wykopie nikt nie pisze że jego małżeństwo jest zajebiste, nikt nie pisze że rozwód był normalny, a czytamy tylko o tych najgorszych których jest 1% to zamiast się żenić dajmy sobie z tym spokój żeby ten 1% się nam przypadkiem nie trafił.

(nie mam żadnego źródła że faktycznie 1%, tak o oszacowałem)
  • Odpowiedz
@bihu: Jeżeli tak to dobrze. Najgorzej jest żenić się na siłę. Może faktycznie nie każdy jest di tego stworzony. Chociaż uważam że jest tyle ludzi na świecie że i ty byś się z kimś dogadał na całe życie.
  • Odpowiedz