Aktywne Wpisy
Anetkia +717
Jako kobieta rzygam już feminatywami. Jestem psychologiem a coraz częściej słyszę "czy psycholoszka już przyjmuje?" Jestem CZŁOWIEKIEM a nie człowiekinią, jestem gościem a nie gościnią. Jestem też OSOBĄ (rodz. żeński), mężczyzna powinien być "OSOBEM"? Do jakiej patologii to prowadzi.
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
PodniebnyMurzyn +61
Kanapeczki se zrobiłem
Ja #!$%@?, siedze sam w pubie i pije browca bo się #!$%@?łem. Bez owijania w bawelne. Oswiadczyłem się rózowemu. Przytuliłem ją tak od tyłu i mając pudełko z pierścionkiem w ręku po prostu spytałem czy zostanie moją żoną. Zamiast odpowiedzi na pytanie uslysząłem, że mógłbym chociaż uklęknąć i powiedzieć coś miłego. No mnie nieco zamurowało, w końcu wiedziała, że nie lubię kiczu, nie jestem romantykiem i wiedzy o związkach nie czerpię z filmów z Julią Roberts. Odpowiedziałem, że klękają poddani przed królową, na co ona walnęła focha i stwierdziła, że zepsułem jej TEN moment. Jeszcze po jej minie i tonie głosu widać było, że oczekuje przeprosin, ale kurde, nie uważam, że coś źle zrobiłem. Nie wiem teraz co z tym zrobić, nacodzień nie zachowywała się jak księżniczka, a nasz związek opierał się na stuprocentowym partnerstwie. Dodam, że kiedyś już wybadałem grunt i twierdziła, ze nie oczekuje fajerwerków, podróży na kilimandżaro i restauracji ze skrzypkiem w tle, że wystarczy jej, żeby oświadczyny były szczere. Czy ja faktycznie aż tak #!$%@?łem?
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
@Wielki_Atraktor: Dawanie dupy... no fajnie masz z mężem/żoną
Oczywiście że to było chamskie, złe i nie powinno się zdarzyć. Ale jak szuka zrozumienia to niech się ożeni z kolegą (wyjdzie za mąż??). Kobiety mają całkiem inne mózgi i trzeba sobie z tego zdać sprawę, a wręcz się tego nauczyć.
To że nie mówiła jakie chce mieć oświadczyny nie znaczy
@Hmrogrz: Jeśli ktoś nie potrafi, na uprzednio zadane pytanie, jasno i klarownie wyartykułować tego czego oczekuje, to oznacza że jest najzwyczajniej upośledzony i szkoda tracić czas na kogoś takiego.
@SalsaDeAmigo: Masz racje, nie mogę się nie zgodzić, z punktu widzenia faceta to ona jest winna, to jest logiczne i niezaprzeczalne. Ale ona do #!$%@? nie jest facetem, a jej mózg przetwarza informacje jak 90% kobiet, a nie jak 90% mężczyzn. Te dwa
- rozowa mówi A
- op robi A i robi to szczerze
- op dostaje zjebe bo chociaż zrobił A, to jej jednak chodziło o B o czym oczywiście nie powiedziała
Przecież żeby #!$%@?ć takie akcje to trzeba się wykazać IQ na poziomie parapetu.
@Arszen:
Wiadomo - zawieranie związku małżeńskiego to powinno być #!$%@? błaganie na kolanach faceta, żeby kobieta się łaskawie zgodziła móc zgarnąć w razie rozwodu połowę zarobionego przez niego majątku, dzieci i jak dobrze pójdzie jeszcze dostać jakieś alimenty xD. Ja #!$%@?ę, ten smrut.
@Hmrogrz: tak tak XD
Co do problemu OP - zależy jak się umawialiście. Jeśli to miała być niespodzianka to lekko #!$%@?łeś. Jeśli umawialiście się, że po prostu chyba nadszedł czas na małżeństwo to było ok.
Nie porównuj się do innych par. Każdy związek jest inny, a
Komentarz usunięty przez autora
(nie mam żadnego źródła że faktycznie 1%, tak o oszacowałem)