Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki

no i stalo sie

zoneczka chce mnie #!$%@?, dzis slyszalem jak mowi naszemu dziecku lat 11

jak nie bedziesz sprzatac to zamieszkasz z tata,

jestem wiec pewny ze nastawia dziecko przeciwko mnie, widze to tez w zachowaniu corki ze zaczela sie mnie bac czy cos, chociaz sam nie wiem bo jak jestesmy sami to jest wesola i fajnie nam ale przy matce jest inaczej

zoneczka nagadala jej wiele glupot kiedy mnie nie ma np ze naleze do jakiegos gangu, pokazala jej tez ze mam bron, udaje swieta ale nastawia dziecko przeciwko mnie

znalazla sobie tez gacha z ktorym koresponduje, jakis starszy gosc z Niemiec

ona twierdzi ze chce sie rozwiesc za porozumieniem, w zgodzie, i ze bede mogl odwiedzac corke kiedy chce

wiadomo ze to bajeczki, jak wywiezie mi dziecko do Niemiec to tyle bede sie z nia widziec

i co teraz zrobic

czy walczyc na ostro czy probowac sie dogadac, jakie facet ma w tym kraju szanse na to ze sad przydzieli mu prawa do dziecka

mam dowody ze mnie zdradzala, mam dowody ze pisze z innymi facetami i z kims tam sie umowila do hotelu, mam dowody ze pracuje na lewo

sam nie wiem co zrobic, fajnie byloby sie dogadac

#prawo #pytanie #dzieci #pytaniedoeksperta #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zdrada #anonimowemirkowyznania
  • 51
  • Odpowiedz
@Wojor: Nie zezwalaj na żaden rozwód bez orzekania o winie. Zbieraj kwity i dowody na to, ze to ona cię zdradza.
dziecko 11 lat jest już duże, weź je gdzieś do parku czy coś i z nim porozmawiaj, nie daj się #!$%@?ć jakiejś szmacie. Matka mojego 6letniego syna, który z nią mieszka próbuje prać mu beret cały czas, a dziecko widzi cio jest grance i przychodzi do mnie i mówi wszystko
  • Odpowiedz
@Mr--A-Veed: @konOpusDei: sytuacja wyglada tak, wzialem core i porozmawialismy, rozmowa byla mila i przyjacielska bo my od zawsze jestesmy przyjaciolmi, bronie jej przed mama, zawsze mi sie zwierzala z problemow milosnych itd, teraz tez mowi ze mnie kocha, poplakalismy sie itd ale jak kupilem bilety do kina to nie chciala ze mna isc i widzialem jak na messengerze wypisywala do kolezanki

ze zas musze z nim gdzies isc, udaje ze
  • Odpowiedz
@Wojor: Masakra jakaś, przegapiłeś moment w którym poszło wszystko za daleko. Bierz ją w fajne miejsca żeby ci znowu zaufała. Baby pokroju Twojej żony to bym #!$%@?ł bez żadnbych skrupułów, że to jest kobieta. #!$%@? egoistki.
  • Odpowiedz
@Wojor: Nie - czy chcesz być z dzieckiem, czy ono z Tobą - tutaj to jest małe piwo, bo z tego co piszesz, to praktycznie straciłeś dzieciaka.

Sęk w tym, byś płacił jak najmniejsze alimenty - o ile jakiekolwiek.
Dwa, by #!$%@? zabrała z domu jak najmniej - a najlepiej nic.

Teraz to bijesz się o siebie i dla siebie - pytanie czy potrafisz.
  • Odpowiedz
@Wojor: Dziecko Ciebie nie szanuje, ma papkę z mózgu.
Po rozwodzie, jak ją zobaczysz to raz od wielkiego dzwonu - i zależy to od #!$%@?(matki) i od niej samej.

Jeżeli ma Ciebie w dupie, to co chcesz zrobić?
Szkoda, bo Twoja krew.

Być może, za X lat się obudzi i zrozumie, że matka zniszczyła jej rodzinę - w co nie za bardzo wierzę.
Zdaj sobie sprawę z tego, że matka pozbawi
  • Odpowiedz
@Wojor: idź do jak najlepszego adwokata specjalizującego się w rozwodach bo puści Cię w samych skarpetkach, a dziecko będziesz widywał raz na pół roku
  • Odpowiedz
cokolwiek nie zrobisz, pamiętaj o dziecku, żeby mała przez to przeszła bez szwanku


@Raja: Jeśli druga strona, w tym przypadku matka, nie kieruje się tą zasadą, to taka rada jest bezużyteczna. Jeśli jedna ze stron zaczyna traktować dziecko jako kartę przetargową, a taki obraz wyłania się z opisu, to przyjmując taką postawę, o której piszesz, w zasadzie wyrządza się dziecku krzywdę. W takiej sytuacji o dziecko trzeba walczyć, a że większość
  • Odpowiedz
  • 1
@Wojor jeśli już nastawia dziecko przeciwko Tobie to nie ma co wierzyć, że będzie dobrze. musisz w sądzie wywalczyć jak najwięcej kontaktów na papierze i nie zgadzaj się na "umówimy to między sobą"
  • Odpowiedz
  • 5
@Wojor szansę, że ci sąd da dziecko są niewielkie. ona nie jest alkoholiczką i nie używa przemocy wobec dziecka, ale bez adwokata w ogóle nie masz szans. pójdź, przedstaw sytuację, adwokat lepiej wie, czy w konkretnym mieście to jest chociaż trochę możliwe
  • Odpowiedz