Wpis z mikrobloga

Pisałem już o tym na jewarzce, nie dostałem konkretnej odpowiedzi. Od momentu przelewania na cichą Polish Pale Ale, aż do teraz (tydzień od butelkowania) utrzymuje się zatęchły finisz - kartonowy, piwniczny, szmaciany. Ogólnie nieprzyjemnie bardzo. W aromacie czysto, sam smak ok, tylko właśnie zalega na samiutkim końcu ten karton.
Brzeczka była ok. Wykluczam stary chmiel, utlenić się nie miało jak, bardzo dbam o nie napowietrzanie. Infekcja? Jakieś inne pomysły?
#piwowarstwo
  • 10
@Peter_Mountain: Według Czesława Dziełaka utlenienie na gorąco ma marginalny wpływ na piwo, znam osoby które w ogólę się tym nie przejmują i nic takiego nie występuje. Zadałem gęstwę z tego piwa do kolejnej warki. Wiadra jeszcze nie otwierałem, ale próbka FFT przefermentowana gęstwą miała identyczny posmak. (,)
@Goglez Chmiel 2016 - odrobina Marynki + CascadePL.
@RomeYY: Utlenienie w zamkniętym szczelnie fermentorze z rurką? Chłodziłem w fermentorze,
@BlueDarkMoon: Ale Czesław Dziełak nie wie jakie masz warunki, a tutaj wpływ ma wiele rzeczy - jak filtrujesz, jak gotujesz, jak chłodzisz, jak przelewasz, jak butelkujesz. Z mojego doświadczenia wiem, że przeważnie ten ostatni etap daje ciała. Jak butelkujesz? Masz jakieś akcesoria czy prosto z kranika? Może za szybko Ci leci przez wężyk przy przelewaniu i się napowietrza, może używasz druciaka i się tworzą bąbelki w trakcie przepływu. Musiałbyś napisać co
@Peter_Mountain: Tylko co ma proces butelkowania do tego, skoro ten smak wytworzył się po burzliwej, przed zabutelkowaniem? Po butelkowaniu ani się nie wzmocnił, ani nie osłabił. Butelkuję za pomocą kranika z wężykiem i zaworkiem grawitacyjnym. Wcześniej cold crash + zlewanie przez wężyk i sitko z Ikei. Przy poprzednim piwie (oatmeal stout) nic z tych posmaków nie występowało.
@BlueDarkMoon jak daje stechlizna /piwnica a kolejna Warka na tych drożdżach daje podobnie to ja bym bardziej kierował się w stronę porażenia plesnia. Miałem kiedyś podobnie jak używałem butelek z zamknięciem patentowym. Niektóre korki miały trochę pleśni i mimo umycia stechlizna pozostała. Dodam że w normalnych butelkach przy tym samym piwie nieialem takiego problemu.
@Gluszek92: Jeśli to infekcja, myślisz, że dokładne zdezynfekowanie fermentorów, rurek i zmiana drożdży wystarczy? Fermentuję w piwnicy z racji fajnej temperatury, może trzeba jakoś dodatkowo zabezpieczyć fermentor na przyszłość?
@BlueDarkMoon jeśli to faktycznie pleśń to ona ogólnie jest ciężka do wypełnienia. Możesz spróbować wyczyścić fermentory kretem/lugiem. Drożdże bym zmienil od razu. Wracając do fermentorow to możesz ryzykować i próbować czyścić, albo bardziej bezpieczna opcja kupić nowe. Wydatek nie duży w stosunku do kosztów piwa które poszło w kanał. Co do piwnicy to ja sam swoje piwa tak fermentuje i nie mam z tym problemu. Myślę że jak fermentor będzie szczelny a