Wpis z mikrobloga

#narty #dolnyslask #pytanie Cześć. Byłem ostatnio 1 raz w życiu na nartach w Czarnej Górze i było ok bo było niedużo ludzi (początek stycznia), mieliśmy super domek w okolicy, ale z drugiej strony te ośle łączki były dosyć krótkie, a dwa długie szlaki były na początek trochę za trudne. W tym roku również planuję wyjazd w te okolice. Czy znacie może jakieś lepsze miejsce w promieniu powiedzmy 30 km, czy trzymać się Czarnej Góry ? Dalej szukam fajnego miejsca dla początkujących no i w tych okolicach, bo jadę ze Szczecina i dalej mi się po prostu nie chce jechać. Z góry dzięki za podpowiedzi. Edit: Ok, jadą 2 osoby, które potrafią jeździć, więc muszą być też jakieś normalne trasy, ale mi zależy głównie na łagodnych i możliwie długich stokach dla początkujących.
  • 8
@zasadzka01 o Zieleńcu nie słyszał? Aktualnie w top3 miejscowosci narciarskich, ponad 20 wyciagow w jednym miejscu o roznym stopniu trudnosci w tym 5 kanap. Do tego gwarancja sniegu od grudnia do konca marca. Polecam
@zasadzka01: @odislaw: wg mnie Zieleniec jest przereklamowany, największym plusem jest mikroklimat, śnieg jest najszybciej i najdłużej utrzymuje się. Jednak trasy są mało interesujące i relatywnie krótkie. W Czechach miło wspominam Jańskie Łaźnie, długie trasy, jednak dla początkujących może być za trudno, dlatego imho Czarna Góra jest optymalnym wyborem. Obczaj sobie zjazdy na youtube z kilku ośrodków, często młodzież wrzuca filmy z całej trasy. Ocenisz co można spróbować.
@jaj0: @odislaw: Ja w Czarnej byłem i były to moje pierwsze 4 dni na nartach. Podejście do nauki było dosyć luźne (nie od rana do nocy, a parę godzin dziennie), więc czwartego dnia już dawałem radę na niebieskich trasach, ale męczyło trochę to, że były krótkie (ok. 450-500 m). Z kolei podjąłem się zjazdu tym czerwonym szlakiem 1600 m i zjechałem, ale ile mnie to kosztowało :) Ciut za duży
@zasadzka01 też byłem pierwszy raz w niedzielę na nartach i też czarna góra. Zjechałem 3 razy na tym krótkim stoku i od razu na czerwony. Też odczułem że przeskok zbyt duży ale z drugiej strony żałowałbym gdybym jeździł tylko na tym kawałeczku. 6 razy zjechałem czerwonym ale kosztowało mnie to ból kolana przez jeden dzień.