Wpis z mikrobloga

Jedyne po czym mozna poznac nowego polaka za granica to po tym ze mysli ze tylko my sie wyrozniamy. Spoko, dopoki nie poznalem jako tako jezyka i ludzi z innych krajow tez myslalem ze jestesmy "wyjatkowi" Nawet robilem z Marokancem ktory uwielbial skarpety plus sandaly
  • Odpowiedz
@matszelm: stałem tam kiedyś w kolejce. Pełno ludu na zewnatrz, nie tylko Polacy. W pewnej chwili wychodzi ochrona i ktoś z kolejki zapytał się po angielsku, już nawet nie pamiętam o co. Ochroniarz odpowiedział tylko: standing, standing i wszedł do środka. Ciekawe jak teraz jest tam ze znajomością angielskiego
  • Odpowiedz
@matszelm: Rozumiem kisnąć w ogóle z chodzenia w dresie, ale mieć ból dupy, że nieodpowiedni strój w placówce podkreślam PLACÓWCE DYPLOMATYCZNEJ? xD
Po jakieś pismo JP-2.137 trzeba się ubrać w smart casual, czy co? Z chojny żeś się urwał?
  • Odpowiedz
  • 0
@KCPR chyba cie #!$%@?ło że te tracksuity to oryginalne za ponad 100. Kupują #!$%@? na carbootach albo na grupach fb. Kupisz sobie eleganckie dresiwa za £25 od hugo bossa po armaniego. I do tego oczywiście #!$%@? airmaxow albo tego 2 rodzaju nike co to oni zazwyczaj noszą. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@matszelm rozumiem że kolega pierwszy dzień w uk? Nie przejmuj się, za jakiś czas sam zaczniesz w dresach latać, ja już od dawna latam, ale w tych lepszych tylko, nie lonsdale xD
  • Odpowiedz