Wpis z mikrobloga

@jestem_mike: Reżyser nowego Blade Runnera udowodnił, że można zmierzyć się z oczekiwaniami wobec czegoś kultowego.

W przypadku Disney'owskich Gwiezdnych Wojen, dostaliśmy na ten moment całkiem niezły quasi-wojenny Rogue One, odtwórczy The Force Awakens z ciekawymi zalążkami fabularnymi i tajemnicami i The Last Jedi który na te zalążki fabularne i tajemnice leje ciepłym moczem.

No rzeczywiście ciężko sprostać oczekiwaniom fanów :P

Mi się The Last Jedi nie podobał i to nie dlatego,