@grzejnik1: Miłośnikiem Karolaka nie jestem, acz w jednym z ambitniejszych polskich seriali ostatnich lat, w "Artystach", całkiem nieźle sparodiował siebie samego i całą grupę aktorów teatralnych, którzy "kariery" robią w gównianych tasiemcach. Rzecz jasna żadna to wybitna rola, jednak mocno odstająca (na plus nawet bym powiedział) od typowych angażów Karolaka.
@gdziemojimbuspiatka czyli aktorów nie ocenia się po tym czy dobrze grają swoje rolę ale po tym czy grają w filmach poważnych czy komediowych?
Jak ten Fronczewski mógł, tyle dobrych ról a zaprzepaścił karierę grając w taśemcu Rodzina Zastępcza.
Stuhr to w ogóle szkoda gadać, gdyby nie komedie jak Seksmisja czy Kingsajz to wcale nie byłby taki popularny. Na pewno jest bardziej kojarzony z roli komediowych jak chociażby w Kilerze.
@Slonx: No dobra, może przesadziłem, niemniej wybrałeś jednego z gorszych aktorów do porównania. Są dobrzy aktorzy komediowi. Np Sasha Baron Cohen. Chłop się musi nastarać i to bardzo. Jack Black. choć wg mnie sprawę załatwia mu tu charyzma i charakter, bo role są pisane pod niego. @DiscoKhan: Nie no, proszę Cię. Ale nie pisz tu o Frączewskim w RZ. Mógł tą postać zagrać każdy. Akurat Frączewski nie jest ikoną tego
@gdziemojimbuspiatka czyli jednak się w sumie zgadzamy, Nielsena lubię ale wybitnym aktorem go nie nazwę.
No Cohen to fakt, tylko czy to w ogóle można nazwać stricte aktorstwem w ogóle. Tak, w filmach normalnych też grał ale pełnometrażowy Ali G to akurst coś na poziomie Nielsen.
Jak ktoś tak rzuca takimi mocnymi słowami to robię się uszczypliwy :P
Komentarz usunięty przez autora
@grzejnik1: Miłośnikiem Karolaka nie jestem, acz w jednym z ambitniejszych polskich seriali ostatnich lat, w "Artystach", całkiem nieźle sparodiował siebie samego i całą grupę aktorów teatralnych, którzy "kariery" robią w gównianych tasiemcach. Rzecz jasna żadna to wybitna rola, jednak mocno odstająca (na plus nawet bym powiedział) od typowych angażów Karolaka.
Bo komedie to ciota i #!$%@??
Jak ten Fronczewski mógł, tyle dobrych ról a zaprzepaścił karierę grając w taśemcu Rodzina Zastępcza.
Stuhr to w ogóle szkoda gadać, gdyby nie komedie jak Seksmisja czy Kingsajz to wcale nie byłby taki popularny. Na pewno jest bardziej kojarzony z roli komediowych jak chociażby w Kilerze.
Akurat Linda to
Kulą w płot, Dzień Świra to nie jest typowa komedia, ano i miał role w innego typu filmach.
Myślałem, że idzie to poznać po sprowadzeniu Fronczewskiego głównie do roli w Rodzinie Zastępczej zaprzepaszczającej jego dorobek aktorski ;)
@DiscoKhan: Nie no, proszę Cię. Ale nie pisz tu o Frączewskim w RZ. Mógł tą postać zagrać każdy. Akurat Frączewski nie jest ikoną tego
No Cohen to fakt, tylko czy to w ogóle można nazwać stricte aktorstwem w ogóle. Tak, w filmach normalnych też grał ale pełnometrażowy Ali G to akurst coś na poziomie Nielsen.
Jak ktoś tak rzuca takimi mocnymi słowami to robię się uszczypliwy :P
39 i pół było niezłe, Testosteron mi się podobał, ale czegoś takiego naprawdę zajebistego to nie pamiętam z nim niestety.( ͡° ʖ̯ ͡°)