Wpis z mikrobloga

ale gierę życia miałem :D ogólnie to lamię bo nigdy w strzelanki nie grałem, ale coraz lepiej mi idzie ( ͡º ͜ʖ͡º)
grałem teamy z ziomeczkami, trzech nas było no i wbijamy na salty w pełni uzbrojeni, wrzuciłem granat dla jaj do domku, bach typ powalony, patrze drugi go podnosi, to pyk z emeczki, leżą obaj, czyli załatwieni na amen. Idziemy dalej, widzimy ekipę czterech typów, ziomek jednego powalił i dobił, ale dwóch moich padło i dobili. Trochę spanikowałem, ale tamci chyba byli bardziej spanikowani bo wyskoczyli na mnie we trzech gęsiego, a wtedy ładnie jednego przy drugim ze strzelby pyk pyk pyk.

Ktoś powie co to jest 5 fragów ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale mnie tam takie rzeczy cieszą, bo to postęp, a postęp zawsze cieszy :D
#fortnite
  • 6