Wpis z mikrobloga

Zainteresowałem się #kryptowaluty zacząłem nawet coś kopać i handlować (milionerem raczej nigdy nie będę), mam kilka projektów w które wierzę i coś tam trzymam kasy (głównie #bitcoin), ale nie o to chodzi.
Zainwestowałem takie pieniądze które totalnie nie będą mnie bolały jeśli to jebnie. Nie przejmuję się codziennymi wahaniami kursów bo patrze na to wszystko z perspektywy holdera i mam zamiar trzymać wszystko minimum 4 lata. Na bieżąco dokopywać i zamieniać monety na giełdzie na takie które mnie interesują.
I jedyny koszt to rachunek za prąd, ewentualnie karty graficzne. Nie zakładam jak Wy że zostanę milionerem, na chłodno patrze na to jak Wam zwieracze puszczają po kilkudniowym dołku czy chwilowej górce. Krypto to przyszłość fajnie w tym uczestniczyć. Być na bieżąco.
A Wy Janusze kryptowalut i tak milionów nie wyciągniecie tylko dorobicie się siwych włosów.
Zawołam każdego kto zapulsuje ten wpis i za 4 lata i powiem jak poszło.
  • 38
@goly8622: > Podobnie robię z whatomine. Nigdy nie kopię tego co jest na szczycie. Bo to nie ma sensu.

Bessęsu! oczywiście że największy sens ma kopanie tego co daje największy profit a potem zamiana na to co wierzysz że urośnie.