[e.....9]

Ostatnio przed spaniem tak sobie myślałem troche. I doszedłem do wniosku, że jeśli miałbym taką moc, taką #!$%@?ą, że mógłbym zrobić co chcę, z kim chce, to chyba #!$%@?łbym Junesowi życie(no offence). Zrobiłbym mu cos takiego, żeby pozniej znowu mógł nienawidzić ludzi i o tym nawijać. Albo przekupiłbym jakąś dupe, żeby go #!$%@?ła. Troche egoistyczne, ale kto by nie chciał #!$%@?/smutnego Junesa? Na bank każdy. Na miejscu jego kumpli to #!$%@?łbym go na jakiś czas, a jak nagrałby płyte, to powiedziałbym że to dla jego dobra było. Albo żeby z pracy go #!$%@?. Tak na chwile.
#polskirap #pasta #slizgeu

[Cardinale]

Oj katowalo się kiedyś „pijane bloki”