Wpis z mikrobloga

Najlepszy skoczek w historii : Janne Ahonen


@bomba4: Najrówniejszy? Tak, jeśli nie liczyć jego niezbyt udanego powrotu. Najlepszy? W żadnym razie. Nie ma on startu do Nykaenena. Latający Fin ma niesamowite statystyki pucharowe, jego średnia zdobytych punktów na konkurs przekracza 60. Spośród dwunastu Igrzysk i Mistrzostw Świata, w których brał udział, z jedenastu przywoził medale. Indywidualne. Ahonen? Braku mu nawet jednego medalu ZIO z rywalizacji solo...a to tylko mowa o numerze
@brednyk: Z czego "tylko" 36 razy wygrał: to dopiero czwarty wynik. Większe wrażenie robią na mnie 53 triumfy Schlierenzauera, niż worek drugich i trzecich miejsca Janne. No i skoki to nie tylko Puchar Świata - najmłodszy z prestiżowych cyklów. Tak, jak w lekkiej atletyce nie przechodzi się do historii zwycięstwami w Diamentowej Lidze, tak w sporcie olimpijskim, jakim są skoki, nie sposób zostać najlepszym zawodnikiem w dziejach bez triumfu na Igrzyskach.
@rucin: Mogę nawet dziesiątkę, z kolejnymi lokatami byłyby już pewne kłopoty, ale jednak żaden inny zawodnik, z pewnymi wątpliwościami co do Aschenbacha, nie miał szans na dychę:

1.Nykaenen
2.Ruud Birger
3.Ammann
4.Małysz
5.Weissflog
6.Recknagel
7.Schlierenzauer
8.Ahonen
9.Morgenstern
10.Stoch
@mikeywwa: Raz - gratuluję Złotej Łopaty i odgrzebania komcia sprzed prawie dwóch lat. Dwa - od momentu napisania tego komcia Stoch zdobył złoto olimpijskie, Kryształową Kulę i trzecie miejsce klasyfikacji generalnej w PŚ, srebro MŚ w Seefeld, wygrał osiem konkursów i dorzucił dziewięć kolejnych miejsc na niższych stopniach podium, a z mniej wartych uwagi rzeczy - zwycięstwo w Raw Air czy drugie miejsce w klasyfikacji lotów za 2017/18.

Ekchm, to chyba