Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy pobyt w szpitalu psychiatrycznym może mieć wpływ na przyszłość? Leczę się u psychiatry na depresję od początku stycznia, ale zastanawiam się cały czas czy może zostałem źle zdiagnozowany i nie idzie leczenie w dobrym kierunku. Co do przyszłości chodzi mi o pracę/prawo jazdy itd. Jestem już w tak ciężkiej sytuacji, że poważnie zastanawiam się nad szpitalem, ale z drugiej strony jak czytałem AMA ludzi, którzy tam byli to wychodzi więcej szkody, niż pomocy. #psychiatria
#depresja #pytanie wołam mądre głowy @syntax @kubako @oiio

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: Dziwne, że zostałem nazwany "mądrą głową", bo z pewnością do nich nie należę.

Jednak co do pytania - nigdzie takie informacje nie są udostępniane. Jedyną przeszkodą mogą być służby mundurowe, czy uzyskanie pozwolenia na broń, bo w nich składasz deklaracje o braku takich problemów. Poza takimi jednostkami nikt nie ma nawet o to prawa pytać i nikt nie pyta. Także bez obaw, chyba że miałeś zamiar zostać komandosem.
@AnonimoweMirkoWyznania: w szpitalu jest większa szansa że zostaniesz dodiagnozowany, szybciej można ustawić leczenie, bo jesteś codziennie pod kontrolą. Ambulatoryjnie może trwać to znacznie dłużej. Poleczysz się i wrócisz do życia. Część ludzi, którzy pisze takie AMA może być po prostu bez wglądu. Alternatywą dla oddziału zamkniętego może być też oddział dzienny. Warto popytać swojego lekarza.
OP: @ZaQ_1 tutaj właśnie jest problem mieszkam na wsi z babcią więc jak zniknę na miesiąc-dwa to zaczną się pytania, a babcia jest osobą, która powie innym, nie będzie tego ukrywać.

@TheRakQueen: pisać nie mam problemu, gorzej z rozmową.

@oiio dzięki za odpowiedź, piszesz z dobrą składnią i mądrze takie odnoszę wrażenie po twojej aktywności na wykopie. To już sam nie wiem, bo od znajomej dostałem taką wiadomość:

Na pewno
@AnonimoweMirkoWyznania: To mówisz rodzinie, że jedziesz na miesiąc dwa do znajomego, czy coś. Nawet rodzina nie dostanie o twoim leczeniu żadnych informacji jeśli się na to nie zgodzisz.
Z prawem jazdy nie ma to nic wspólnego. Jakbyś skłamał to byś przeszedł też badanie psychologiczne do pozwolenia na broń bo psycholog wydający orzeczenie też nie ma dostępu do twojej dokumentacji. Nikt nie będzie o niczym wiedział.
@oiio dzięki za odpowiedź, piszesz z dobrą składnią i mądrze takie odnoszę wrażenie po twojej aktywności na wykopie. To już sam nie wiem, bo od znajomej dostałem taką wiadomość:

Na pewno będzie się to ciągnęło za Tobą przez cały życie. Prawo jazdy zapomnij, no i ciężko o pracę będziesz miał. Osobiście nie radzę.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie otaczaj się takimi ludźmi, bo nie dość, że mają marne pojęcie o tym co mówią to
BiałaUkochana: Tak może mieć wpływ na przyszłość - możesz się wyleczyć i nie mieć problemów w przyszłości.
Informacje o stanie zdrowia są danymi szczególnie chronionymi więc jeśli informacja nie wyjdzie od ciebie to nikt się nie dowie. Na prawo jazdy nie ma to znaczenia, dla zwykłej pracy tez nie. Może mieć dla pracy w tzw. służbach, ale nie jest to pewne, bo jeśli będziesz zdrowy to to że byłeś kiedyś chory