Aktywne Wpisy
Mantusabra +1109
Każdemu kto zaplusuje wpis narysuję jego avatar w paincie. Ehh nudzi mi się( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chodtok +60
Dekadę temu nie mieliśmy smartfonów, a telefony miały klawisze. Teraz nie możemy żyć bez smartfonów...
Dekadę temu nie wiedzieliśmy, co to słitfocia i co to zdjęcie parówek, bo parówki to było żarcie w garnku...
Dekadę temu, żeby zobaczyć czyjegoś kota, trzeba było pójść do tej osoby do domu...
Dekadę temu, aby zobaczyć, jak wygląda naga kobieta, trzeba było ją rozebrać, teraz dostaje się jej nagie zdjęcie. I to zdjęcie stało się elementem
Dekadę temu nie wiedzieliśmy, co to słitfocia i co to zdjęcie parówek, bo parówki to było żarcie w garnku...
Dekadę temu, żeby zobaczyć czyjegoś kota, trzeba było pójść do tej osoby do domu...
Dekadę temu, aby zobaczyć, jak wygląda naga kobieta, trzeba było ją rozebrać, teraz dostaje się jej nagie zdjęcie. I to zdjęcie stało się elementem
Jeśli ktoś by chciał...
jedźcie jedźcie, naprawdę kilka problemów z głowy dzięki sterylizacji. moja sunia też miała robioną, załatwiło to oczywiście sprawę młodych i ropomacicza, które jej groziło.
Często na kastrację suki mówi się sterylizacja (błędnie) a kastracją nazywa jedynie zabieg przeprowadzany u samców. Kastrację przeprowadza się zarówno u samców jak i samic i to jest ten najczęściej wykonywany zabieg.
Bywa że właściciel myśli, że ma suczkę wysterylizowaną gdzie w rzeczywistości jest
Prawidłowo nazywać się więc powinno ovariohysterektomia (ang. ovary -jajnik, gr. hystera - macica, "-ectomia" - chirurgiczne wycięcie)
No to bez kombinatoryki - przy kastracji samic i tak wskazane jest usunięcie macicy co też się praktykuje (a przynajmniej ja nie słyszałam żeby ktoś tego u nas nie robił).
Kastrację uważam za lepsze rozwiązanie.
Natomiast w Małopolsce swojego ex kota kastrowałam u dr Szpeyera w Krakowie, był też z polecenia.