Wpis z mikrobloga

@Sylar: Ja w grudniu byłem nieco ponad 200% do przodu (późno wszedłem w krypto), ale udało mi się wycofać na zysku około 160%. Teraz obserwując co się dzieje w kryptowalutach, stwierdziłem że hodlowanie nie ma sensu, można zarobić jedynie grając, lawirując na spadkach i wzrostach i jak na razie się to sprawdza, tylko trzeba być bardzo czujnym.
@myszczur no ja wlasnie tak #!$%@?. Na holdzie wychodzilem najlepiej... Na kilka % trzeba na prawde sie napracowac grajac a mozna #!$%@? szybko i niespodziewanie...
@myszczur: mi się wydaje, że btc musi jebnąć do 5 000$ później może będą wzrosty. Na razie jest taka sytuacja, że "#!$%@? wie" nikt nie jest w stanie niczego przewidzieć. Jedni mówią, że urośnie teraz do 50 000$, a mi się wydaję, że to jeszcze nie jest koniec spadków.

Ja nie wyszedłem jak byłem na zajebistym wzroście, później #!$%@?łem dużo na właśnie próbie grania na spadkach/wzrostach, no i teraz to już
@myszczur przez pierwsze 2 tygodnie też tak miałem. Teraz na wyjebce - raz dziennie ustawiam zlecenia kupna gdyby zdażyły się promocje i sprzedaży tego co mam z zadowalającym zyskiem. Nie czekam na ATH i mam w dupie fudy i fomy.
@maras_sc2: Rekinem finansjery nie jestem, w chwili obecnej obracam około 1.5 moich średnich dochodów. Z jednej strony stresujące z drugiej fajne uczucie jak udaje ci się grać z zyskiem.