Wpis z mikrobloga

@cobytuzjesc: to jest kandydat na film, aż się dziwię, że Rockstar (który miał swój udział np. w "Football Factory") nic z tym nie zrobi. Jedynie czego mi w tej części brakowało to mafii z prawdziwego zdarzenia (tak, w tle byli Forelli, ale nie brali udziału w rozgrywce). Mapę VC znam lepiej niż tę własnego miasta :v
  • Odpowiedz
@RafalLygrys: coś czuję, że niedługo to bezczelnie wykorzystają, jednak świat lat 80' był nieco bardziej ograniczony niż współczesny ( ͡° ͜ʖ ͡°) A co do reszty mam podobne odczucia, w końcu zabicie jedynego głównego mafiozy, czyli Ricardo Diaza, pozwoliło przejąć interesy całego miasta.
  • Odpowiedz
@cobytuzjesc: dla mnie lata 80 i 90 to taki mityczny dobry czas, chciałbym się znaleźć w tym okresie choć na miesiąc - może dlatego dla mnie to ulubiona część :D W VC brakuje jednak rozwinięcia wątku poważnej mafii, brak pociągnięcia wątku Kenta Paula, Cama Jonesa czy Phila Cassidy'ego. Niektóre misje są też niepotrzebne i absurdalne (Pink Club to powinny być jakieś misje związane z wymuszaniem haraczu czy protekcją lokalu, a nie
  • Odpowiedz
fabuła nadająca się na dobry film


@RafalLygrys: Bo fabuła jest wyciągnięta z filmu, Scarface mocno ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chyba najbardziej podoba mi się klimat tego okresu i jak go fajnie uchwycili. W San Andreas też jest ok, ale Vice City wyszło im jakoś bardziej żywo.
  • Odpowiedz
@19karol90: mi się udało na 76% najwięcej (oczywiście bez kodów). Straciłem cierpliwość do niektórych rzeczy i zająłem się nawalanką :D

@wykopiwniczanin do Scarface'a jest pełno nawiązań (willa Diaza, apartament 3c, misja finałowa, klub Malibu), ale tutaj jest pełno nowych wątków :D SA jest też spoko, ale nie kręcą mnie klimaty getta, w dodatku było to takie "inne". IV i V to nie moja bajka, choć gry te mają ogrom możliwości to
  • Odpowiedz
@RafalLygrys: No właśnie te wątki nie są zbyt nowe, to jest zlepka filmów, seriali i nawiązań do rzeczywistych wydarzeń luźno powiązanych ze sobą. Robienie z tego filmu pewnie nie wypadłoby zbyt dobrze, a spore zapożyczenia z choćby Scarface czy Miami Vice wyglądałoby jak plagiat.

Poza tym, nikt nie podchodzi do ekranizacji gier poważnie, wystarczy obejrzeć film Max Payne...
  • Odpowiedz
@push3k-pro: III też spoko, ale była #!$%@? trudna + zbyt ciemny obraz powodował czasami znużenie :p Plus za włoską mafię, kartel kolumbijski i triady, fajny klimat.

@Ricken jasne, że wiem, ale raczej nie zajmowałby się tym główny boss mafii :D
  • Odpowiedz
@RafalLygrys: No mnie właśnie ponury klimat LC w Trójce się podobał. Tamta mgła była bardzo dobra. Trochę się czułem jak w klimatach filmu Warriors, choć to z trochę innej epoki. Światła migoczące po nocy na brudnych ulicach... To jest niepowtarzalne.
  • Odpowiedz