Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam
Mam pytanie dotyczące sprzedaży mieszkania własnościowego - nie wiem jak do tego się zabrać. Jestem laikiem, więc przepraszam za taką formę pytania "od laika". Nigdy nie kupowałem ani nie sprzedawałem żadnej nieruchomości.

W skrócie: Nie posiadam żadnego aktu własności, mieszkanie nie posiada Księgi Wieczystej.

A konkretnie: Mieszkanie jest własnościowe. Dostałem je w spadku 21 lat temu, czyli w 1997 roku. Byłem wtedy jeszcze nastolatkiem, w związku z tym wszelkie formalności załatwiała moja matka. Nie wiem na ten temat nic - po prostu nie pamiętam.
Jedyne co pamiętam to to, że po wyroku sądu (spadku), mieszkanie w spółdzielni zostało "przepisane" na mnie, tzn. mam na myśli to, że na rachunkach za czynsz itp jest moje imie i nazwisko.
Nie było nigdy założonej Księgi Wieczystej - sprawdzone.

Byłem i jestem tam zameldowany. Jednak na skutek różnych zdarzeń tak naprawdę nie było mnie tam od tych 20 lat, mieszkała tam moja matka, która niestety niedawno zmarła, więc nie mam możliwości się dowiedzieć o jakiekolwiek dokumenty (zakładam że ich dawno nie było).
Teraz chciałbym to mieszkanie sprzedać - i tutaj moje pytanie jak się do tego zabrać.

Co mi będzie potrzebne do sprzedaży tego mieszkania?
Wiem, że najlepiej założyć Księgę Wieczystą - chciałbym to zrobić, ale nie mam żadnego aktu własności ani żadnego dokumentu potwierdzającego skąd nabyłem to mieszkanie.
Na rachunkach za czynsz do spółdzielni jest moje nazwisko, więc może ze spółdzielni uzyskam jakieś dokumenty? Pytam bo naprawdę jestem laikiem w tym temacie.

Proszę o pomoc, od czego zacząć i jak się do tego zabrać.

#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkania #prawo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: zanim wydasz kasę na prawnika, idź do spółdzielni. może trafisz na fajną pannę, która sporo ci powie. może tylko nie mów, że nie mieszkałeś. powiedz tylko, że papiery załatwiała mama, a teraz zostałeś sierotą i nic nie wiesz.
musiałaby mieć serce z kamienia żeby nie pomóc.