Wpis z mikrobloga

#oswiadczenie
Mimo wszystkich ułomności powinniśmy sobie cenić i całować Pana Brzózka za wprowadzenie paczkomatow. W alternatywnej rzeczywistości musiałem wczoraj wysłać dwie przesyłki #pocztapolska.
podejście numer 1. 36 osób oczekujących, odpuściłem i przyjechałem pół godziny przed zamknięciem. Postalem chwilę, kolejka już była kameralna. omiotlem wzrokiem cały asortyment: słodycze Wawel ptasie mleczko, numizmatyka z papieżem, gazeta Polska i inne magazyny, proszki do prania, kartki komunijne, bombonierki. W końcu wybrzmial mój numerek i taka krótka konwersacja miała miejsce:
Ja:poproszę dwie koperty a11.
Pani Pocztowa: Przykro mi, mam tylko jedną.
Kurtyna.

#inpost #zalesie #pocztowyburdel
  • 14
@bylembordo: Poczta Polska ma 7 miejsce w ogólnoświatowym rankingu operatorów pocztowych. Jesteśmy wśród najlepszych. Szanuj. :) Inpost pod każdym niemal względem może nam ino buty czyścić.
Dochrapali się swego czasu przesyłek sądowo-administracyjnych i to był dopiero burdel. Myśleli, że łatwa państwowa kaska za nic - nie byli w stanie ogarnąć ani terminów, ani sposobu realizacji tych przesyłek. Uwalili niejedno postępowanie administracyjne, sądowe etc, bo w ogóle nie potrafili prawidłowo obsługiwać tej
@Zielona_Beczka: nie mówię o samej logistyce przesyłek, tylko o tym jak działają placówki i to jest dramat. Inpost ma swoje za uszami i dużo problemów, jednakże możliwość nadawania i odbierania przesyłek w dowolnej porze dnia to mistrzostwo świata.
@bylembordo: ja na pocztę nie mogę narzekać, paczki zawsze na czas, nie ma bzdurnego awizo gdy jestem w domu, dostaję powiadomienia sms/email, moja poczta jest zamknięta tylko kilka dni w roku, a ta 24h/doba, mam ją rzut kamieniem od miejsca pracy, a od miejsca zamieszkania 20 minut spacerem.

Jedyny minus, to ciężko zaparkować auto blisko poczty.
@bylembordo: Placówki są różne, jedne działają lepiej, inne gorzej. W porównaniu do typowych sieciówek, nie mamy aż takiej upierdliwej kontroli z góry, gdzie np. na takim Lotosie obligatoryjnie raz na miesiąc wpadają i trzepią wszystko, od ustawienia czekolad na półce, po dokumentację stacji, przy czym odbywa się także merytoryczne maglowanie pracowników (znajomość promocji, obrotów stacji i innych takich). W PP też są kontrole, ale wyrywkowe i nie aż tak drobiazgowe. ¯_(ツ)_/¯
podejście numer 1. 36 osób oczekujących, odpuściłem i przyjechałem pół godziny przed zamknięciem.


@bylembordo: No i #!$%@?łeś Mireczku. W takich sytuacjach wchodzi się pewnym krokiem, cały ubrany na biało, na oczach #!$%@? raj banana a w ręku paczki nadane przez Envelo. Przechodzisz na samo początek zawiłej jak wąż w nokii kolejki i oddajesz paczki jako osoba obsługiwana poza kolejką delektując się pięknym dźwiękiem pękających dup emerytów i emerytek stojących z plikami
@bylembordo: jak wysyłasz firmowo to możesz podpisać z PP umowę i korzystać z czegoś podobnego do Envelo, z e-nadawcy. Tam jest wszystko, paczki, polecone, zwykłe i tak samo obsługiwane poza kolejką.
@bylembordo: Tak, pracuję w PP i bardzo chwalę. Najlepszy pracodawca ever. :) Jeśli chodzi o towary i kramik - z pewnością nikt z tego nie zrezygnuje. Według danych z 2017 wyszło 400 mln. dochodu ze sprzedaży tych różności. Ile na czysto wyszło, nie wiadomo, bo to tajemnica przedsiębiorstwa, ale łatwo się domyślić że to się Poczcie opłaci. Moim zdaniem OK - skoro są to dodatkowe pieniądze, wcale nie małe, i tym