Aktywne Wpisy
Bumelante +274
Nazywanie ludzi świętujących 11 listopada narodowcami to jest taka #!$%@? z logiki że mnie skręca za każdym razem.
Idąc tym tropem świętujących 1 mają powinno się nazywać komunistami.
#marszniepodleglosci
Idąc tym tropem świętujących 1 mają powinno się nazywać komunistami.
#marszniepodleglosci
kaczek93 +113
Dokonało się. Rzutem na taśmę, tydzień przed 30 urodzinami zdjąłem klątwę czarodzieja.
Plan na ten rok był taki, by właśnie zrobić to przed zmianą kodu. Rok przeleciał, przyszedł listopad i trzeba było działać. Od pierwszego dnia miesiąca już mocno weszło mi na psychę to, że odhaczenie ruchania jest kwestią najbliższych dni. Myślałem o tym w kółko, zwłaszcza przed snem. Układałem w głowie scenariusze od samego telefonu począwszy po jakieś hipotetyczne kwestie dialogowe
Plan na ten rok był taki, by właśnie zrobić to przed zmianą kodu. Rok przeleciał, przyszedł listopad i trzeba było działać. Od pierwszego dnia miesiąca już mocno weszło mi na psychę to, że odhaczenie ruchania jest kwestią najbliższych dni. Myślałem o tym w kółko, zwłaszcza przed snem. Układałem w głowie scenariusze od samego telefonu począwszy po jakieś hipotetyczne kwestie dialogowe
trochę mam mieszane uczucia co do tego, że to zgłosiłam, ale wyszukiwałam czy to nie bait po pierwszym akapicie i niczego mi nie znalazło, więc po konsultacji z @sokytsinolop stwierdziliśmy, że lepiej to zgłosić skoro już i tak zostało opublikowane. po kilku godzinach przeczytałam to jeszcze raz i moją uwagę przykuło słowo "forum" i po tym fragmencie znalazłam to na garsonierze. no i uprzedzam pytania - o tym, że to może być tylko głupi żart też oczywiście poinformowałam.
muszę przyznać, że policja bardzo szybko zareagowała, jeszcze tego samego dnia dostałam odpowiedź, że przyjęto zgłoszenie. dzisiaj poinformowano mnie, że nie wiadomo czy faktycznie ta osoba miała myśli samobójcze, ale że została sprawdzona pod adresem zamieszkania i przetransportowana na konsultację psychiatryczną. dano mi do zrozumienia, że możliwe, że coś było na rzeczy i dzięki temu autor został uratowany, ale oczywiście nie ma takiej pewności.
#anonimowemirkowyznania
Komentarz usunięty przez autora