Wpis z mikrobloga

Pod tagiem #modameska i #ubierajsiezwykopem co jakiś czas pojawiają się wpisy sugerujące przegrywom i stulejarzom, że żeby wyjść z #tfwnogf trzeba się zajebiście ubierać. Chinosy, brogsy, marynarki, poszetki - to rzeczy, które koniecznie trzeba mieć w swojej garderobie.

Doceniam to, że ktoś się stara, ale tak naprawdę te rady nic nie dają, bo problem leży gdzie indziej - w stulejce mentalnej.

Byłem ostatnio na imprezie firmowej, gdzie miałem okazję zobaczyć żony i dziewczyny kolegów z mojego pokoju. Siedzieliśmy razem przy dużym okrągłym stole, więc miałem okazję się przyjrzeć. Oczywiście nie były to instagramowe modelki, ale zwykłe ładne dziewczyny (oscylujące miedzy 6 a 7 wg tej skali).

Na imprezie obowiązywał strój wieczorowy, więc wiadomo - każdy w garniturze. Na co dzień jednak każdy z moich kolegów chodzi ubrany tak jak na obrazku wystarczy ubierać się schludnie (z wyjątkiem bojówek). Zapewne przez wypokowych znawców mody zostałby obśmiany i uznany za przegrywa i stulejarza.

Moje zdanie w tym temacie jest następujące: Jeśli nie jesteś #!$%@?ą stuleją, to możesz ubierać się w cokolwiek, w czym ci jest wygodnie i w czym czujesz się dobrze - mogą być to nawet jeansy o kroju regular, bluza z kapturem, a i tak wyrwiesz fajną loszkę.

Weźmy np. mnie - wziąłem sobie do serca rady mirków i kupiłem w H&M i w Zarze kila par chinosów, koszul, polówek. Kupiłem też markowe sneakersy. Tylko co z tego, skoro jestem #!$%@?ą stuleją i nie potrafię wyrywać loszek.

Dla odmiany np. jeden ziomek z mojego pokoju, który na co dzień śmiga w butach Vty (jakby ktoś nie wiedział, jest to tania marka z Deichmanna) i kurtce CODE (to dla odmiany marka z Biedronki), ma tak ładną żonę, że na imprezie musiałem się ciągle pilnować, żeby nie wlepiać w nią swojego stulejarskiego wzroku.

#przemyslenia #stulejacontent #przegryw #rozwojosobistyznormikami #feels #modameskacwel
wyjzprz2 - Pod tagiem #modameska i #ubierajsiezwykopem co jakiś czas pojawiają się wp...

źródło: comment_e4tXppTmFuDM3d86F394Dv1NbpAY8rou.jpg

Pobierz
  • 26
@wyjzprz2: No nie wiem, ja właśnie kojarzę głównie wpisy mówiące o tym żeby się ubrać schludnie w pasujące ciuchy, nie trapery, nie polówki, nie bluzy z zespołami metalowymi. A to czy jesteś ubrany w marynarkę czy bluzę z kapturem.... Często marynarka nawet gorzej wypada, bo sztucznie tworzy "sztywną" atmosferę.
Tak samo z wyglądem - nikt nie mówi że trzeba nakładać 3 maseczki dziennie na mordę, wystarczy myć twarz żelem do tego
@wyjzprz2: "chodzi ubrany tak jak na obrazku wystarczy ubierać się schludnie (z wyjątkiem bojówek). "

Co jest złego w spodniach z dużą ilością kieszeni? Przecież to jest bardzo wygodne i funkcjonalne!
Co jest złego w spodniach z dużą ilością kieszeni? Przecież to jest bardzo wygodne i funkcjonalne!

@harrison: jeśli idziesz pomajstrować coś w garażu to jest spoko, w każdym innym wypadku nie.
@wyjzprz2: ile razy można... dopasowane ciuchy i cała reszta ma sens wtedy i tylko wtedy, gdy spełniasz pierwszą zasadę. Przysłowie mówi - "ch*jem chrzanu nie ukopiesz" ¯\_(ツ)_/¯
DoDoLot - > Co jest złego w spodniach z dużą ilością kieszeni? Przecież to jest bardz...

źródło: comment_hudd2Ss5EqXIWXGy35TBo7zppL28IUl3.jpg

Pobierz
Oczywiście nie były to instagramowe modelki, ale zwykłe ładne dziewczyny (oscylujące miedzy 6 a 7 wg tej skali).


@wyjzprz2: Ja tylko w tej jednej sprawie: na Boga, przestań traktować tą gównianą skalę jako wyrocznię! Widzę, że nie po raz pierwszy się na nią powołujesz, podczas gdy ta skala, zwłaszcza w zestawieniu z jej odpowiednikiem dla mężczyzn, to absurd.

To jakiś ponury żart, że na żeńskiej skali zarówno kobiety ocenione na
@Veritas_liberabit_vos: Ogólnie zgadzam się z tym, co napisałeś.

Ja używam tej skali tylko dlatego, że większość mirków ją zna. A jak ktoś nie zna, to powołując się na nią, zawsze daję link, żeby każdy mógł sobie kliknąć i zobaczyć, co mam na myśli pisząc np. 6/10. Jeśli bym podawałbym ocenę bez żadnego odniesienia, to chyba nikt by nie wiedział, czy ładna czy brzydka.

Sytuację porównać można do skali Kelvina/Celsjusza/Fahrenheita. Ja tylko
@Veritas_liberabit_vos: Apropo męskiego odpowiednika – IMO najlepiej wyglądają właśnie panowie z dolnej części skali wyglądają lepiej, od 1 do 4. No może z wyjątkiem tych z defektami chorobowymi. Ci "wyżej" ocenieni wyglądają jak lalusie, to okropne wizualnie dla mnie. (z paroma wyjątkami które są OK)

IMO tacy "modni" panowie są okropni, właśnie ci którzy czymś się wyróżniają, nie są "modnie idealni"(ble) są fajniejsi. Podać dokładne przykłady?
@analogiczna: Oceniam siebie na 5/10 z wyglądu (w dniu, w którym chce mi się ogolić, dobrze ubrać itd), ale będzie 7/10, jak zjadę do 10% tkanki tłuszczowej.

Podbijam do różowych od 5/10 w górę (w mojej skali). W tłumaczeniu na skalę wklejoną przez OPa będzie to 6/10, ale te to raczej jeszcze obniżanie wymagań pod krótkoterminową akcję. Te ocenione na 7/10 wyglądają już lepiej, ale dopiero te na poziomie 8/10 naprawdę