Wpis z mikrobloga

Byłem z dziewczyną poznaną na #sympatia na kilku spotkaniach, potem zaprosiłem ją do siebie, mieliśmy zrobić sobie pizzę i obejrzeć film. Wracając z pracy ją zgarnąłem z uczelni, zajechaliśmy po składniki do pizzy. Kupiłem co trzeba, ona wzięła sobie 3 piwa, jedziemy do mnie. Zaczynam robić ciasto, ona się rozsiadła z piwkiem. Zabieram się za przygotowanie składników i powiedziałem jej, że może w tym czasie ser utrzeć, to ta zaczyna coś marudzić, że przecież mikserem można. No to mówię, że jak jej się nie chce, to ja mogę utrzeć ser, a ona niech pokroi paprykę w tym czasie. A ona ani drgnie XD w końcu sam zrobiłem wszystko, a w między czasie słuchałem jakichś kąśliwych uwag, że źle drożdże dodaję i ciasto nie wyjdzie. Potem jeszcze zaczęła robić jakieś przytyki, że jestem sknerą, ale jak zapytałem konkretnie o co chodzi, to nie chciała powiedzieć (za swoje piwa płaciła sama, może oczekiwała, że ja za nie zapłacę), podczas gdy ja płaciłem za nasze pierwsze 3 spotkania. #!$%@?, skąd się biorą takie księżniczki? Żaden normalny facet nie będzie wokół takiej skakał. Co ciekawe jak siedzieliśmy w pubie, albo graliśmy w bilarda to wydawała się spoko, dopiero teraz wyszło szydło z worka. Poszukiwań normalnej dziewczyny ciąg dalszy...
#logikarozowychpaskow #podrywajzwykopem #tinder #rozowepaski
  • 121