Wpis z mikrobloga

Jest sens myśleć o roku w plecy, żeby przenieść się na infę na UG? Obecnie studiuję Elektronikę i Telekomunikację na PG i nie zrozumcie mnie źle, nie jest tak, że polibuda taka straszna, ETI ciężko i w ogóle, bo skończyłem pierwszy semestr bezproblemowo, bez poprawek, ze średnią 4.3, z podstaw programowania miałem 5, piszę sporo rzeczy dla siebie i głównie interesuję mnie algorytmika i programowanie, dlatego nie jestem pewny czy jest sens się męczyć z dużą ilością elektronicznych/sieciowych przedmiotów, jeśli to wiedza, która nie zakraja konkretnie o to co chcę robić. Na infe na PG nie dałbym się rady raczej przenieść, ani startować za rok, bo z matur pisałem infe/fizyke/matme, wszystkie widełki 60-70%, w zeszłym roku prawie się dostałem, ale musiałbym mieć bliżej 80% niż 70%, więc w tym jeszcze mniejsza szansa. Matury nie poprawiam. Co myślicie? tl;dr Rok w plecy i infa (licencjackie) UG czy dociągnąć te 2,5 roku, mieć inżyniera i wtedy praca+magister zaocznie, wtedy już może na infie PG. Innych opcji nie rozważam, wiem, że zaoczne/praca na 1 stopniu to też ciekawy pomysł, ale wolałbym te dzienne.
#programowanie #matura #pg #ug #eti #studbaza
  • 14
@niepamietamstaregokontaxd programuj dalej dla siebie, twórz sobie portfolio na githubie i naucz się mówić o swoim projektach. Aplikuj na staż jako junior dev w okolicach lata. Studia nie naucza Ciebie programowania a jak się przeniesiesz masz rok w plecy. Dla mnie to zostan tu gdzie jesteś.
@niepamietamstaregokontaxd: profili tych dwóch konkretnych uczelni nie znam, ale jeśli nie będziesz w przyszłości programował rakiet kosmicznych lub robił czegoś bardzo ambitnego, to co za różnica, czy na polibudzie elektronika czy na uniwerku teoretyczna matematyka (ja akurat wolę elektronikę). Na każdych studiach jest materiał, który w przyszłości pewnie się nie przyda. No chyba, że na poważnie chcesz iść w algorytmikę, to faktycznie matma pewnie bardziej przydatna. 90% programistów i tak kończy
Dzięki chłopaki, kumpel na 3 roku eletele też mówi, że co za różnica czy infa czy eletele jak ten materiał trzeba przeboleć, a do pracy inne umiejętności będą potrzebne niż te po studiach. Na moim kierunku mimo wszystko jest trochę wysokopoziomowego jak i niskopoziomowego programowania, (+ trochę JS/HTML/CSS), po prostu na infie wydają mi się trochę bardziej przydatne te przedmioty. Co do githuba to też dostałem ten tip i od początku semestru
@niepamietamstaregokontaxd powiem ci z mojego doświadczenia - bylem na pg na AiR na ETI, zastanawialem sie nad tym samym co ty, dokładnie w marcu po pierwszym semestrze rzucilem to bo stwierdziłem że bez sensu. Teraz jestem na UG, mam rok w plecy, fakt, ale więcej czasu na to co ja chcę robić. A co z tym czasem zrobiłem? Mam już 2 lata doświadczenia komercyjnego za sobą (studiując na PG zwyczajnie bym nie
@niepamietamstaregokontaxd: Jestem z Tobą na roku i mam ostatnio syndrom "inżyniera się zachciało..." xD Póki co zmuszam się do nauki, ciekawe jak długo dam radę. Niestety nie jestem pewny co do tego, co chcę w życiu robić (u Ciebie sprawa jest znacznie prostsza z tym programowaniem), więc, póki co, zamierzam to ciągnąć.
@lalalajp2_-: Gadałem ze znajomymi na infie na UG i postanowiłem zostać, dokończę tego inżyniera i będę na wakacje na 2 i 3 roku łapał jakiś staż na juniora. Nie ma co tracić czasu na wykształcenie skoro na każdej uczelni przeczołgają Cię przez niekoniecznie przydatny materiał, tyle, że na PG szczególnie uporczywy. Mam nadzieję, że znajdziesz coś w czym będziesz się spełniał, osobiście sam bym się spełniał jedynie w IT/gamedev lub w