Wpis z mikrobloga

Nie ogarniam tego testu. Odpowiadają na pytania o agencie od pierwszego odcinka, a przecież nie wiedzą, kto nim jest... wiec nie dość że mają zdobywać i zapamiętywać informacje o wszystkich ludziach w programie, to jeszcze wiedzieć od początku kto jest agentem. To już większe szanse zostać w programie są jak się wszystkie pytania zaznacza na przypał ( _) Już trzeci sezon próbuję to ogarnąć #agent
  • 5
@natkurka: Na tym polega trudność pierwszych odcinków. Trzeba strzelać, kto jest agentem. Kto będzie miał pecha i wylosuje osobę najmniej podobną do agenta, ten odpadnie.

Tak przynajmniej było w starych edycjach "Agenta" nie z gwiazdami. Obecnie w "Agentach Gwiazdy" wyniki testów prawdopodobnie są ustawiane, a sam program w jakimś stopniu reżyserowany.
@natkurka: Jakiś tam sens trochę ma. Po pierwsze - jeżeli nie wiesz, to masz się dowiedzieć, o to chodzi w grze. Im wcześniej się dowiesz, tym lepiej. Nawet zakładając, że odpada losowo jedna z osób nie znająca agenta - nadal ma to jakiś sens.
Możesz też trochę maksymalizować szanse, jeśli wiesz za mało - na przykład próbować zgadywać czy zadanie zepsute przez sabotaż czy z innego powodu, jaka grupa spieprzyła (być
Nawet zakładając, że odpada losowo jedna z osób nie znająca agenta - nadal ma to jakiś sens.


To mnie trochę przekonało, rzeczywiście jakiś sens w tym jest.
Byłoby super, jakby zrobili agenta ze zwykłymi ludźmi, szczerze mówiąc już po pierwszej edycji miałam nadzieję, że pójdą w tę stronę. Już wtedy było dziwnie, w drugiej edycji było prawie wyłącznie tak jak piszesz, jedno wielkie promowanie, a teraz to już w ogóle szkoda gadać...