Wpis z mikrobloga

Mirki, marzy mi się żeby Straż Miejska zatrudniała ludzi z powołaniem, takich który mają choć trochę ludzkich uczuć i zrozumienia.
Ten dzień był szczególny, bo był dniem gdzie mogłem dłużej pospać i nie podnosić dupy o 5.00 rano. Wstałem wyspany (xDD) o 6.30 i jadę na niedawno wyremontowany parking przy dworcu PKP, na którym zawsze parkuję swoje 4kółka - bo dojeżdżam dalej pociągiem.
Jednak tym razem było inaczej, tym razem z racji, że zajechałem autem na dworzec RANO o 7.30 (o la Boga jak późno) to już nie było żadnego wolnego miejsca parkingowego - a przypominam parking po kilkumiesięcznej przebudowie. No nic, myślę, zaparkuję tak by nikogo nie blokować, nic nie tarasować - przecież nie może się nic stać, zwłaszcza że przed przebudową ludzie też tak parkowali. Trzeba sobie jakoś radzić.
Wracam pociągiem z pracy o 22.00 by ponownie zasiąść w aucie, a ku mojemu zdziwieniu - za wycieraczką jakaś kartka. Myślę sobie - chyba poje*?!o tych od ulotek, no ale nic, może akurat jakiś kredyt w korzystnym oprocentowaniu. Wyciągam kartkę a tam wezwanie ze Straży Miejskiej za parkowanie na pasie zieleni. Prawa nie kończyłem, ale trudno to miejsce było nazwać pasem zieleni, co najwyżej miejscem na deszczówkę - w skrócie nicość między krawędzią jezdni a ścieżką rowerową. Trochę się zbulwersowałem, zwłaszcza że auto stało cały dzień - wezwanie wystawione o 12.00 a miałem się stawić o 14.00 tego samego dnia. Okazuje się, że jednak ulotki to nic. Żaden ze mnie naginacz czasoprzestrzeni - jak myślą Strażnicy Miejscy (choć sądząc po wezwaniu to chyba znają się na zegarku), no to zadzwoniłem pod podany numer telefonu, niezwłocznie po "odebraniu" niechcianej ulotki (godz. 22.00), i wyjaśniłem w skrócie że nie potrafię podróżować w czasie - taki ze mnie uczciwy obywatel - miasta niskich podatków i ludzi aktywnych (miasto od dnia tygodnia). Jutro mam stawić się na komendzie.
Stawię się na tej komendzie, przyjmę te 100 zł mandatu jeśli będzie, bo trudno gdybać, ale nie poczuwam się do winy. Najgorsze w tej historii jest to że przez takich strażników miejskich (celowo z małej litery) tracimy zaufanie i szacunek do tej służby. Idę spać, bo przecież jutro trzeba wstać o 5.00 rano by móc zaparkować auto PRAWIDŁOWO na wyznaczonym miejscu parkingowym.

Proszę o pomoc, radę, może jakieś tipy na jutrzejszą konfrontację, może ktoś podobnie jak ja utracił poczucie bezpieczeństwa i potrzeby funkcjonowania Straży Miejskiej?

PS. Miło z ich strony że nie dali blokady na koło - choć marne to pocieszenie. Mogli dać pouczenie...

#strazmiejska #mandat #sluzby #prawo #policja #drogi #praca #parking #zycie #polska
TheMasterDexter - Mirki, marzy mi się żeby Straż Miejska zatrudniała ludzi z powołani...

źródło: comment_oBstpLzFszonUJtA9PyV158CKKXflp4q.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@TheMasterDexter Kolega dostał podobne wezwanie, poszedł, pogadał i nie dostał mandatu.

Swego czasu było głośno o bublu prawnym, że zieleń można niszczyć przez jej deptanie, a autem nie da się deptać ;) Nie wiem na ile to aktualne ale te mandaty za parkowanie na trawie są mocno naciągane.
  • Odpowiedz
Najgorsze jest to, że przez telefon dowiedziałem się, że wystawili 10 takich mandatów dzisiaj - w tym samym miejscu. I to z jaką dumą w głosie odpowiedział mi strażnik miejski. I to mnie zmotywowało do napisania tego wpisu - by przestrzec innych a może nawet pomóc tym którzy też takie wezwanie dostali.
  • Odpowiedz
@TheMasterDexter: Bardzo dobrze. Tępić kierowców rozjeżdżających trawniki.
Wg ciebie jak zasiana trawa ma tam wyrosnąć, skoro non-stop ktoś ładuje na to miejsce swoje dwie tony złomu?
Mam nadzieję, że będzie 500, a nie 100.
Trzeba było szukać normalnego miejsca do skutku. A nie mieć pretensje do całego świata, bo za późno się z łóżka wstało.
  • Odpowiedz
@TheMasterDexter: No sorry, ale mandat się należy, bierz na klatę i zapomnij o sprawie xD
Nie ma miejsca to trudno, nikt nie wyczaruje :v Jak nie ma gdzie zaparkować, to parkuję gdzie indziej, a nie na czymś co ma być pasem zieleni, bo jak każdy będzie na nim parkował, to pas zieleni to nie będzie nigdy :v
  • Odpowiedz
  • 1
@TheMasterDexter
pierwsza rzecz - dobrze, że dostałeś..
Druga- skąd #!$%@? mieli wiedzieć o której wrócisz? zostawiłeś kartkę za szyba?
Trzecia - nie licz na upomnienie, oni nie lubią zebrania.. próbuj zminimalizować mandat, za 144§1 jest od 20 do 500zl, więc oni beda mieli jakiś wynik a ty grosze zapłacisz jak dobrze pójdzie ..
  • Odpowiedz