Wpis z mikrobloga

@Trajforce: nie. Bo pożałowali na dobrego choreografa od walki i wyszło co wyszło.
Takie rzeczy można zrobić ładnie i z sensem, albo jak w tym przypadku, tylko ładnie :)

Spójrz np. na okolice 1:00 - trzech czy czterech gości się rozbiega (chyba po to żeby nie zasłaniać kamerze widoku), a potem zgodnie czeka dobrą sekundę czy dwie, żeby ruszyć do przodu. W trakcie walki na śmierć i życie.
Nie no, spoko,
  • Odpowiedz
@Trajforce: znaczy to się fajnie ogląda i można się przy tym nieźle bawić, czego dowodem jest moja żona (która zasadniczo nie lubi fantastyki), ale dla mnie to nie jest spoko. Nie w filmie z tego uniwersum, które stawiało na "realizm przedstawianego świata" pomimo jego fikcyjności. Xwingi były usmolone a hełmy rebelii poklejone taśmą tu i ówdzie. Na stole stało mleko a w garażu był zapasowy wahacz od speedera. Dbałość o szczegóły.
  • Odpowiedz