Wpis z mikrobloga

Problem z uruchomieniem PC-ta brata.
Wymiana zasilacza na mój wystarcza, żeby rozwiązać ten problem, no ale nie zostawię mu swojego.
Reset CMOS - brak poprawy.
Odłączanie peryferiów również nie pomogło.
Wyciągnąłem zasilacz z komputera, podłączyłem do niego jakiś stary HDD, żeby służył za testowe obciążenie no i spróbowałem odpalić go ręcznie (zwarcie zielonego przewodu z czarnym) - śmiga.

W tym momencie sprawdziłem napięcia dla każdego z pinów 24-pin i 4-pin:
- 12.28
- 5.17
- 3.4

Nie rozbierałem zasilacza całego, po zdjęciu z niego dolnej obudowy (tej z przykręconym wentylatorem) rozejrzałem się amatorskim okiem - nie wyhaczyłem żadnego "podejrzanego" kondensatora.
Jakieś pomysły od bardziej obeznanych w temacie?

PS: Dodam jeszcze, że ponoć zaczęło się od tego, że po wsadzeniu wtyczki do gniazdka trzeba było poczekać kilka-kilkanaście minut, żeby komputer wystartował. Dzisiaj już w ogóle nie wystartował.

- PSU: CFT-750-14C
- mobo: GA-P31-DS3L
- RAM: patriot PSD22G8002
- CPU: Q6600

#komputery #komputer #pcmasterrace #pc #kiciochpyta
  • 9
@Gawith_Apricot: Aktualnie PC działa bez żadnych problemów. Wystarczy jednak wyłączyć listwę/wyciągnąć z gniazdka lub wyłączyć zasilacz przyciskem i prawdopodobnie trzeba będzie czekać kilkadziesiąt minut. Wygląda na to, że PSU musi meć cały czas styczność z 230V (nie musi jednak chodzić bez przerwy).

Jeżeli chodzi o podejrzenie mobo - to dlaczego z moim zasilaczem komp startuje bez zająknięcia?