Wpis z mikrobloga

#zakazhandlu #oswiadczenie #prawda

Kolega jest sprzedawcą w Decathlonie. Zarabia średnio. Wydatki ma spore, bo ma chorą matkę. Same leki to wydatek ok. 340zł/tygodniowo. Renta matki nie wystarcza na opłaty i leki. Normalnie kolega zawsze pracował w niedzielę. Odkąd PiS wprowadził zakaz, spędza ten dzień z matką. Właśnie dziś rano dzięki temu, że został w domu był świadkeim zapaści u matki. Wezwał pogotowie. Już wszystko dobrze. Gdyby nie było zakazu handlu byłby najpewniej sierotą. Zakaz handlu być może wprowadza pewne niedogodności wielu ludziom, ale ja już wiem, że był słuszny, bo uratował życie ludzkie. Zastanówcie się czy wasz komfort jest wart ofiary z chorej matki mojego kolegi, która dziś by nie żyła, gdyby PiS poddał się presji i ugiął się przed żądzą kupowania butów do biegania w niedzielę.

Nie pisałbym o tym - kolega też stara się zachować swoją prywatność, stąd nie wymieniam jego imienia - ale gdy zobaczyłem wysyp wpisów politycznych trollów i zwykłych otumanionych antypisowską propagandą szkalujących zakaz handlu w niedzielę, nie wytrzymałem. Życie matki mojego kolegi jest ważniejsze niż wasze małe złośliwości!!!
  • 34
@Niedowiarek: @Jade: @rybsonk: Nie wiem, co by było, gdyby to się stało w czwartek. Wiem, że takich zapaści notuje się każdego roku około 28.000. Co oznacza, że statystycznie 4.000 z nich przypada na niedzielę. Zakaz handlu w niedzielę ratuje więc rocznie 4.000 ludzi. W przeciągu najbliższego stulecia to uratowanych 400.000 istnień ludzkich. To więcej niż mieszkańców Lublina, Bydgoszczy czy Katowic.

PiS ratuje życie! Głosowanie na partie sprzeciwiające się zakazowi
@kontonr77: Gdzieś na świecie pewnie jest babcia, która dostała zapaści we wtorek, kiedy jej dzieci były w pracy, bo nie mogą mieć wolnego we wtorek, bo ustawodawca zdecydował, że lepiej im będzie z wolnym w niedzielę.
@kontonr77: Ale przez ten zakaz, gdyby był wcześniej, zmarła by matka mojego kumpla. Mieszka sama, kumpel odwiedza ją co dwa dni, a raz jak była w sklepie w niedzielę, to zawału dostała. Ludzie to widząc zadzwonili po pogotowie i ją to uratowało. Gdyby był zakaz, to by siedziała w domu i tam dostała zawału i umarła, a było to w zimę, więc o parku nie ma mowy!

PiS może mieć przez
. Co oznacza, że statystycznie 4.000 z nich przypada na niedzielę. Zakaz handlu w niedzielę ratuje więc rocznie 4.000 ludzi. W przeciągu najbliższego stulecia to uratowanych 400.000 istnień ludzkich.


O #!$%@?, co? ZE CO?