Wpis z mikrobloga

#mocnyvlog #szafa

Dwie myśli mnie naszły.

Szafa od początku był januszowaty, ale bardziej się ukrywał. Moim zdaniem nie mówił wszystkiego w zgodzie ze sobą, a bardziej pod publikę. Był też bardziej konsekwentny w tych (domniemanych) kłamstewkach. Teraz mówi, że "Polacy mają za mało luzu i dystansu" po czym bulwersuje się o różne pierdoły.

Druga sprawa to jego styl życia. Nie moja sprawa, ale skoro upublicznia swoje życie i zarabia na tym, to pozwolę sobie napisać słów kilka.
Wg. mnie to jego gadanie, że chce umrzeć młodo itp. to tylko puste słowa. Nie zdaje sobie sprawy z tego co mówi i w razie "W" zmięknie. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby przy takich możliwościach finansowych i czasowych, doprowadzić siebie do takiego stanu.
Nie chcę dyktować kto i na co ma wydawać swoje pieniądze, ale gdyby Marcin chciał, to by zamówił sobie dietę pudełkową + basen/rower i masa by leciała. Nie mówię przecież o budowaniu fit sylwetki. Mówię o zwykłym, zdrowym wyglądzie. Wychodzi tu słabość Szafy - skądinąd sympatycznego gościa, który zatracił się chyba w naszym, konsumpcyjnym świecie.
  • 5
@M_Osti:
Największym problemem nie jest jego stan zdrowia tylko to, że tak jak kiedyś nadal twierdzi że mimo swojej diety jest zupełnie zdrowy. Problemem też jest brak wyraźnego komunikatu o odcięciu się od niegdyś głównego tematu kanału czyli FFD, przez to większość starych widzów nadal oczekuje aktualizacji, informacji o wadze czy trzymania się diety. A komoda wyraźnie omija ten temat. Dodatkowo On sam się okłamuje, co dwa tygodnie słyszymy "no koniec
@M_Osti: >"ale gdyby Marcin chciał, to by zamówił sobie dietę pudełkową + basen/rower"
Ale mu się nie chce. Nawet liczyć mu się nie, więc zamontował sobie licznik. Tv też musi mieć bo ile można ćwiczyć. Nawet dronem już nie lata. Niby chodzi na te swoje spacery, ale co z tego jak zaraz w nagrodę napycha się pod korek.
@M_Osti tak się zachowuje trzy-czterolatek, który chce tylko ciągle pobudzać swój ośrodek nagrody ale nie jest świadomy konsekwencji swoich czynów. Ile ja już takich ludzi widziałem ale jak śmierć w oczy zaglądało to nagle do kościółka i pan doktur pomoże.
ja jestem widzę od samego początku ale nigdy mnie ta jego dieta nie interesowała po prostu oglądam szafe i tyle . Licznik jak się dało to zamontował nie widzę problemu zadnego