Wpis z mikrobloga

mieliście także będąc dzieckiem chcieliście uciec od problemów? Ja w wieku 12,13,15lat.od około 9 Rz nie jestem nim zainteresowany, od ok. 21 często mam myśli o śmierci.

Dzisiaj mam 25 i znowu mam uczucie że chce uciec z domu. Z tym że nie rozumiem jak żyć. Teraz moge za te kilkadziesiąt zł kupić bilet gdziekolwiek. Ale co mam tam robić? Załóżmy że kupię bilet zamiast do miasta w którym mieszkam, warszawy wschodniej albo Białegostoku. I co dalej?

A moi rodzice, niepijacy piepalacy zawsze lozyli na mnie kasę, chcieli dobrze wychować dzieci, nigdy mi nic nie brakowało. Tylko siebie straciłem. Takze to chyba moja wina. Że się nie przystosowalem czy coś.

Mam tylko doła dzisiaj. Widziałem się z ojcem i wyleciała że mnie cała energia. Wszystko ze mną nie tak, bo inaczej bym tak nie zareagował. Wszyscy są na majówce a ja jestem sam. Jak całe życie sam. I jak byłem mały to doszło do mnie że w życiu będę musiał poradzić sobie sam. I dzisiaj też znowu miałem to uczucie. Że jestem sam. I nienawidzę siebie.

#depresja #fobiaspoleczna #psychologia #pytanie
  • 11
@wysuszony to zresz i żyjesz to w sensie obraża cię ze istnieje jeszcze czy jak? Wolałbyś żebym nie żył?

@kiszczak a jak byłem u 2 psychologów 2 psychiatrę 1 psyxhoterapeutki i na 1 oddziale zaburEn nerwixowtch? U żadnego z nich nie wytrzymałem długi to fakt. Ale to wszystko ma podstawy. Moje samopoczucie. Jest reakcja na moje otoczenie przeciez
Wolałbyś żebym nie żył?


@nowylogin234: to akurat jest mi obojętne. Zastanawiam czym się zajmujesz w życiu skoro masz problemy od 12 roku życia mając wszystko zapewnione przez rodziców. Raczej nie jest normalne żeby dwunastolatek któremu niczego nie brakuje i ma normalną rodzinę miał rozkminy na temat problemów, więc już chyba wtedy powinieneś się leczyć.
@kiszczak ale z czego mam się leczyć? Że działam w zasadzie prawidłowo - smucę się na smutne, jestem przygnębiony na przygnębiające?

Jak rozumiesz leczenie u psychiatry? Czy byłeś kiedyś i wiesz na czym to polega? W jaki sposób miałbym następnym razem pracować tam żeby mi się polepszyło?

Czyli nie chce się leczyć hmmm. Nie wiem. Wiem że nie chce żyć. To się chyba zawiera w tym. W każdym razie. Ty jesteś #!$%@?
@nowylogin234: im mniej miałem roboty, tym bardziej atakowały mnie takie myśli. Po 14 godzinach siedzenia i tworzeniu 700 przekształceń i robieniu kilkuset analiz statystycznych byłem mega zmęczony, ale w jakiś sposób czułem się doskonale. Jeżeli studiujesz, albo pracujesz to polecam się zanurzyć w robienie czegoś konstruktywnego, mnie to pomogło w wielu rzeczach, ale przede wszystkim dało mi poczucie kontroli nad moim życiem, rytm dobowy mi się znormalizował.