Wpis z mikrobloga

zastanawiam się na porzuceniem #archlinux i powrotem do #gentoo... Arch jest trochę, jakby to powiedzieć, przeładowany... ale boję się że:
* że zagrzebię się w konfigurowaniu flag use dla poszczególnych pakietów (już to kiedyś przerabiałem)
* no i słyszałem że Gentoo nie jest zbyt przyjaźnie nastawione do systemd, a ja lubię (i nie chcę tu zaczynać flamewar na ten temat)
* kompilacji się nie boję bo niedługo będę miał sześciordzeniową bestię od Dell'a
  • 5
A czujesz się na siłach, by postawić gentoo z systemd?


@superolcc: nie wiem na ile to jest problematyczne, kiedyś, przez dwa lata używałem gentoo, ale wtedy systemd nie był nawet w planach...

że arch jest przeładowany?


Normalnie instaluje się grupę base, ale ja np. wybieram sobie poszczególne paczki, ale z czasem i tak pojawiają mi się te paczki których specjalnie początkowo nie instalowałem, np. lvm, i kilka innych... pewnie wchodzą
@mktos też jest pytanie, czy dev team gentoo dodaje choćby te niezbędne unity systemd, jak np unit od sshd. Bo mnie by się nie chciało tego wszystkiego pisać z palca
@superolcc: heh... w razie co to można skopiować unit'a z dowolnej innej dystrybucji, ewentualnie sprawdzić czy ścieżki się zgadają, ale nie sądzę aby były inne w tym przypadku...

BTW. ciekawe czy nie da się trochę Archa przerobić na Gentoo, w końcu jest tam ABS, ale użyłem chyba tego raz i to w jakimś najprostszym przypadku...