Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bezkost: Kirk wymyślił główny riff do Enter Sandman - utworu, który utorował im drogę do mainstreamu, więc bez niego mogłoby być kiepsko w kwestii gigantycznego sukcesu. Dodatkowo Mustaine zrobiłby w Metallice to samo, co robił w Megadeth - ćpanie do umarłego, roszady, kłótnie, bijatyki.
PS: Cliff nie umarł, tylko zginął, w dodatku tragicznie.
@alcest: racja, Kirk wymyslił riff do enter sandman, nie jest to jedyny utwor, który utorował droge Metallice do komercyjnego sukcesu, co z Nothing else matter albo Unforgiven? Te utwory też przyczynily się wielce do komercyjnego sukcesu. Nie ujmuje talentu Hammetowi, Robowi ani Jasonowi, są bardzo dobrzy. Mustaine może i ćpał natomiast tworzył za to nieziemskie utwory, riffy tylko problem w tym, że najlepszego glosu nie ma (wg. Mnie), pewnie gdyby został
@Hafr: no wiesz, mogłby ich spotkać inny kryzys większy czy mniejszy, w każdym zespole może się zdarzyć. Poza tym sr.anger może i nie brzmi dobrze ale jest albumem emocjonalnym, który pokazuje ich przejscia, walke z nalogami Jamesa i bardzo dobrze, że wpadli na pomysł nagrania tego albumu bo im to pomogło
@Bezkost: trudności przechodzili też na and justice for all i black albumie a jakoś te albumy pozytywnie zaskakują i są bardzo emocjonalne a riffy z st anger brzmią jak jakieś na siłę posklejane odrzuty.
@Hafr: no nie zaprzeczam, że brzmi źle. Hetfield miał trudnosci w tamtym okresie, kilka lat wczesniej zmarł mu ojciec, a on sam założył rodzine i urodziły mu się dzieci, a w dodatku stracili basiste, z którym grali już kawał czasu. Wczesniej problemy tez ich dotyczyły, James olewał próby nagrania albo przychodził pijany, ale te problemy wydaje mi sie nie były tak duże jak na poczatku 2000 i sami potrafili z nich