Aktywne Wpisy
BlackpillRAW +154
Błebłebłebłe!!!
A cóż to za hałas? Cóż to za grzmot? Czyżby to Izraelici dęli w trąby
jerychońskie? Nie! To powietrze niesie z miast wojewódzkich echo nocy minionej!
Nastał najbardziej dynamiczny okres w roku... Wakacje! Wiesz co to oznacza? Tak! Zgadłeś! Lato pełne przygód!
Na ulicach polskich metropolii zaczęły spawnować się tłumy oskariatu. Na wysokościach względnych powyżej 190 cm jawią się vifony, middleparty, undercuty, pompadoury i szczęście. Za to na wysokościach poniżej 180
A cóż to za hałas? Cóż to za grzmot? Czyżby to Izraelici dęli w trąby
jerychońskie? Nie! To powietrze niesie z miast wojewódzkich echo nocy minionej!
Nastał najbardziej dynamiczny okres w roku... Wakacje! Wiesz co to oznacza? Tak! Zgadłeś! Lato pełne przygód!
Na ulicach polskich metropolii zaczęły spawnować się tłumy oskariatu. Na wysokościach względnych powyżej 190 cm jawią się vifony, middleparty, undercuty, pompadoury i szczęście. Za to na wysokościach poniżej 180
mickpl +502
"Michał Wawer (skarbnik Konfederacji i główny autor programu) przekonywał, że odbiurokratyzowanie branży budowlanej obniży ceny mieszkań o 30 proc."
Nie XD
"Odbiurokratyzowanie", czyli poluzowanie norm spowoduje, że będzie powstawało więcej patodeweloperki ale za to droższej.
W ogóle to pierwsza zasada jak poprawić sytuację na rynku mieszkań to nie słuchać porad deweloperów XD Tyle lat i nikt się nie nauczył.
#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #bekazkonfederacji #polityka
Nie XD
"Odbiurokratyzowanie", czyli poluzowanie norm spowoduje, że będzie powstawało więcej patodeweloperki ale za to droższej.
W ogóle to pierwsza zasada jak poprawić sytuację na rynku mieszkań to nie słuchać porad deweloperów XD Tyle lat i nikt się nie nauczył.
#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #bekazkonfederacji #polityka
Wszystko spoko, fajnie i jak zwykle nic się na dzielni nie dzieje. Pies szczęśliwy, ja się bujam do chillowej muzyczki.
i co? nagle widzę jakieś ciało. Mężczyzna w pozycji jezusowej leży w zaciemnionym miejscu. W dodatku po środku chodnika przy sąsiednim bloku. Myślę sobie, cholera jasna, pies chory to daleko nie zajedziemy, a sama nie dam rady. Widzę złotówę, która chce parkować obok. Macham do niej, halo, halo - tutaj! Ta nic. Zostawiam pieseła i podchodzę do samochodu. Proszę pana, tu leży jakiś mężczyzna w ciemności i boję się sama podejść Superbohater złotówa wysiada, idziemy, widzi te zwłoki - l dalej leżą w ciemności, środek chodnika. Włączył latarkę i świeci mu prosto w twarz, podbija i szarpie typka za ramię. Trochę agresywnie, ale ok. Pies dalej sprawdza sikbooka na boku. W końcu zwłoki zaczynają się ruszać, złotówa pyta czy pił? Ano, pił. A wstaje? Nie, nie wstaje. To dobranoc. No i ciało z pijaną duszą zasnęło dalej, złotówa sobie poszła, a ja dalej stoję z psem co się nie chce na krok ruszyć i myślę sobie, że odkąd skończyłam kurs pierwszej pomocy to każdy poszkodowany okazuje się żulem lub pijakiem.
#truestory