Wpis z mikrobloga

Mirkowi z wykopu żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i tylko jedno słowo: GIGACHAD...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi GIGACHAD...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy, idealna linia szczęki - jednym słowem bóstwo.
Mirek w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten GIGACHAD ma klasę!".
GIGACHAD zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Mirek w szafie myśli: "szlag, ale ten GIGACHAD, to jednak jest zajebisty!".
GIGACHAD kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka gladiatora.
Mirek w szafie myśli: "ten GIGACHAD, to ekstra gość!".
GIGACHAD zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Mirek w szafie myśli: "O żesz ty, GIGACHAD jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Mirek w szafie myśli: "Ja p***dolę! Ale wstyd przed GIGACHADEM".

#humor #gigachad #kawal #dowcip #przegryw #stulejacontent
r.....y - Mirkowi z wykopu żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i tylko jedno sł...

źródło: comment_ZaVLc5MTkzLsm527cVJON24SoKmc5LLA.jpg

Pobierz
  • 3