Wpis z mikrobloga

W czwartek trafiłam z przypadku do jednego z tych studenckich klubów i powiem wam, ze przykro patrzeć na dysonans, który jest zauważalny miedzy #niebieskiepaski a #rozowepaski w grupie wiekowej 19-25.
Naprawdę widać po facetach, ze o siebie dbają, po znacznej części widać siłownie, fryzjera, po prostu widać ilość pracy, którą w siebie wkładają. Nawet nie, że jakieś turbo koksy - chociaż i tacy się zdarzali, tylko fajna sylwetka, dopasowana koszula, wyprostowani, wysportowani.
Za to dziewczyny w większości, wiadomo, ze nie wszystkie, to jakiś dramat. W większości posiadające nadwyżkę kilogramową, bardzo dziwnie ubrane, w jakieś babcine kiecki czy takie ulane ##!$%@? które nie wiedzą, ze rozmiar to wskazówka a nie wyzwanie. Nawet jak buzia ładna to strój, czy wokabularz naprawdę wątpliwy.
Smutne to jest, bo po facetach widać ilość czasu włożonego w siebie, a laski po prostu nie chcą żreć mniej.

#oswiadczenie #truestory #przemysleniazdupy
  • 36
  • Odpowiedz
@LIPTOON: nie próbuje ich wybronić xD bronię tej hipotezy, że mają większą tendencję co nie równa się, że wszystkie mają być tłuste w spokoju xD dziecko z genetyczną chorobą które ma zapotrzebowanie 800kcal też można utrzymać szczupłe, co nie zmienia faktu, że szybciej je uleje niż ziomka który wciąga nosem 3500kcal i jest na lekkiej redukcji przy tym
  • Odpowiedz
  • 1
@anissyrebokka jeżeli laska nakłada na siebie pół kilo tapety to wiadomo że trochę skoczy jej waga XD Toleruje osoby które są otyle przez chorobę. Znam takie dziewczyny I są naprawdę spoko. Chodzą na siłkę, biegają. Ale ludzi którzy są grubi "o bo mam wolniejszy metabolizm niż mężczyźni to ja nic z tym nie zrobię" nie szanuje w #!$%@?.
  • Odpowiedz
@nint: Zgadzam sie w 100% z Toba , kazda dziewczyna, kobieta powinna dbac o siebie...jednym nie zalezy , drugim sie nie chce, ale to powinno byc w kazdej z nas z natury, ze dbamy o siebie, jest to pewnego rodzaju harmonia, ktora potem"przedklada" sie na to jak zyjemy , jak mieszkamy, i jak funkcjonujemy w dalszym codziennym zyciu.
  • Odpowiedz
@nint: I po co poszłaś w takie karyńskie miejsce? Z tak dobraną próbą, to twoje wyniki w ogóle o niczym mówią. Ot opowiaska z wyjścia do klubu, nie ma co ekstrapolować :)
  • Odpowiedz
@nint: hejka

ostatnio zaczalem prowadzic bardziej doglebna analize tego, co sie dzieje wokolo i zaczynam wyciagac niepokojace wnioski. wszedzie gdzie nie pojde na impreze, widze yebana szara mase studenciakow w KOSZULACH. skorwysyny, nie wiem czy w klubie na 200 studenciakow znajdzie sie chociaz 10 ktorzy nie sa ubrani w jakas koszule.

czarna, biala, kolorowa, w paski, z dlugimi rekawami, z krotkimi, z bazaru czy z zary - wszystko jeden chooy. ma
  • Odpowiedz
@nint: musiałabyś wytężyć umysł i zastanowić sie co wspólnego maja ze sobą wszystkie te osoby, które tam widziałaś i jaki podzbiór społeczeństwa obserwujesz, jak tego nie zrobisz to zostaje Ci sie zgodzić z tymi idiotycznymi komentarzami powyżej :)
  • Odpowiedz